Holenderski ACM, odpowiednik naszego UOKiK, nałożył na Samsunga 40 mln euro kary. Chodzi o zmowę cenową.
Z opublikowanego w minioną środę raportu wynika, że holenderski oddział Samsunga wziął pod lupę siedmiu największych detalistów w kraju i konsekwentnie wymuszał, aby wszyscy oni sprzedawali telewizory w jednej, odgórnie sugerowanej cenie.
Zdaniem ACM, efektywnie zaowocowało to zmową cenową, dzięki której spółka nie tylko utrzymywała MSRP, ale wręcz mogła je podnosić. Ucierpieli oczywiście klienci.
Cały proceder był ponoć na tyle zaawansowany, że sklepy donosiły na siebie nawzajem. Jeśli ktokolwiek wyłamał się z układu, reszta towarzystwa informowała o tym Samsunga, a ten interweniował rękoma własnych przedstawicieli. Po czym sytuacja wracała do punktu wyjścia.
Firma nie zgadza się z werdyktem i zapowiada odwołanie, jednak regulator nie ma wątpliwości.
"Wskazówki [cenowe] Samsunga nie były indywidualne i nie obeszły się bez konsekwencji", twierdzi ACM. "Takie zachowanie zakłóciło konkurencję i wpłynęło na podwyżkę cen dla konsumenta", ucina urząd.
W rezultacie na producenta nałożono karę w wysokości 40 mln euro, a urzędnicy, co doskonale widać, są bardzo zdeterminowani, aby ją wyegzekwować.
Źródło zdjęć: Unsplash (Babak)
Źródło tekstu: Reuters
