DAJ CYNK

Miało być inaczej, wyszło jak zawsze? Steam Deck ze znanym problemem

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Sprzęt

Miało być inaczej, wyszło jak zawsze? Steam Deck ze znanym problemem

Przed premierą Steam Decka Valve zapewniało, że konsolo-komputer będzie wolny od znanego problemu. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Jeszcze przed premierą Steam Decka firma Valve zapewniała, że urządzenie nie dotknie ten sam problem, który dotyka z czasem niemal wszystkie konsole i kontrolery. Rzeczywistość okazała zupełnie inna. Minęło kilka dni od premiery urządzenia, a problem już się pojawił.

Steam Deck z pierwszym problemem

Mowa o driftujących gałkach analogowych. To problem, z którym borykają się wszyscy producenci konsol i kontrolerów. To jeden z najmocniej eksploatowanych elementów w tego typu urządzeniach, a jednocześnie bardzo delikatny. Dlatego stworzenie gałek analogowych, które z czasem nie będą driftować, jest tak trudnym zadaniem.

Steam Deck również się przed tym nie uchronił. Już po kilku dniach niektórzy użytkownicy zauważyli, że gałki analogowe konsolo-komputera nie działają tak, jak powinny. Jeden z przykładów możecie zobaczyć na poniższym wideo, gdzie — po powrocie do pozycji domyślnej — konsola nadal wykrywa wychylenie gałki.

W tym kontekście są dwie dobre informacje. Po pierwsze, wymiana gałki analogowej w Steam Decku jest podobno bardzo prosta, jak wynika z filmu iFixit. Po drugie, Valve twierdzi, że problem spowodowany jest nie przez sam sprzęt, a przez oprogramowanie, w którym nie ma ustalonych tzw. martwych stref. Lawrence Yang z Valve zapewnia, że już szykowana jest aktualizacja, która to naprawi.

Pozostaje mieć nadzieję, że to rzeczywiście problem programowy, a nie sprzętowy. Jeśli Steam Deck, pomimo zapewnień, już po kilku dniach miałby mieć driftujące kontrolery, to byłaby to ogromna wpadka Valve.

Zobacz: Steam Deck: Mało miejsca na gry i długo nie pograsz

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Valve

Źródło tekstu: TechSpot