Od niedawna na rynku kart graficznych mamy trzech producentów. Do AMD i NVIDII dołączył... Intel! Miało to miejsce 30 marca 2022 roku kiedy zaprezentowano serię ARC Alchemist. Jest to pierwsza rodzina dedykowanych, a nie zintegrowanych układów, która ma trafić do laptopów i komputerów stacjonarnych.
W sklepach miały być już obecne laptopowe rozwiązania (na karty do PC poczekamy do lata 2022), ale jak na razie nigdzie ich nie widać. Na całym świecie jest zaledwie kilka laptopów z Intel ARC Alchemist w przedsprzedaży. To nie jedyna kwestia, w której Niebiescy nie dotrzymali słowa.
Jak przypomniał serwis VideoCardz Intel obiecał 30 marca wydanie zaktualizowanych sterowników graficznych dla układów ARC Alchemist. Główna zmiana miała dotyczyć nowego ustawienia pozwalającego wyłączyć optymalizację w pewnych programach, która uniemożliwia im walidację wyniku. Świetnym przykładem jest tutaj program 3DMark od UL Benchmarks.
Nowe sterowniki miały pojawić się pod koniec kwietnia, a mamy już 7 maja. Tymczasem najnowsze oprogramowanie (30.0.101.1130) pochodzi z 8 kwietnia, ale nie jest to obiecywana aktualizacja.
To nie pierwszy raz gdy Intel pokazuje, że ich zespół nie bardzo radzi sobie z tworzeniem i wydawaniem oprogramowania. Podobna sytuacja miała miejsce przy premierze procesorów z serii Rocket Lake i sterowników dla iGPU czy przy sterownikach, które miały być zoptymalizowane pod Elden Ring.
Oczywiście to dopiero początek Niebieskich na rynku dedykowanych układów graficznych, a więc można im jeszcze nieco wybaczyć. Z drugiej strony to nie jest mała firma, a wart dziesiątki miliardów dolarów gigant. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że Intel się poprawi i nie będzie miał już "poślizgów" ze sterownikami.
Zobacz: Autorskie modele Radeonów RX 6x50 XT będą prądożerne
Zobacz: Wyciekła data premiery i ceny kart graficznych Intel ARC Alchemist
Źródło zdjęć: VideoCardz
Źródło tekstu: VideoCardz, oprac. własne