Jeśli masz Windowsa 11 albo procesor Intela 11. lub 12. generacji, to zapomnij o oglądaniu filmów Blu-ray 4K. Dlaczego?
Jeśli lubicie na swoim komputerze oglądać filmy z płyt 4K Blu-ray, to prawdopodobnie nie powinniście instalować systemu Windows 11. Z tego samego powodu nie przechodźcie na nowe procesory Intela 11. lub 12. generacji.
Okazuje się, że dwie ostatnie generacje układów Intela oraz system Windows 11 zostały pozbawione obsługi Intel Software Guard Extensions (SGX), które wymagane jest do weryfikacji DRM płyt Blu-ray 4K. Bez tego po prostu nie da się ich odtworzyć.
Sprawa została dopiero co nagłośniona, bo raczej niewiele osób ma dzisiaj na komputerze odtwarzacz płyt, a co dopiero odtwarzacz Blu-ray 4K. Pomimo tego decyzja Intela oraz Microsoftu może dziwić.
Firma CyberLink, która odpowiada za oprogramowanie PowerDVD, przyznała, że jest w tej sytuacji bezradna. Jedynym rozwiązaniem byłoby usunięcie z płyt Blu-ray 4K zabezpieczeń DRM, ale to raczej nie wchodzi w rachubę.
Intel Software Guard Extensions (SGX) obecne było w procesorach Intela od 6. generacji, czyli modeli Skylake.
Zobacz: Procesory Intela wykrzywiają się i mają duży problem z chłodzeniem
Źródło zdjęć: Shutterstock
Źródło tekstu: TechPowerUp
