Nadchodzi duża aktualizacja dla Windowsa 11. W nowej wersji systemu jedna z kluczowych funkcji przejdzie gigantyczną metmaorfozę.
Jeśli używacie Windowsa nieco dłużej niż ostatnie 2-3 lata, to Wasze palce prawdopodobnie same układają się w układ odpowiadający przyciskom Ctrl+Alt+Del (ew. Ctrl+Shift+Esc). Uruchamiany w ten sposób Menedżer to w końcu jedno z najważniejszych narzędzi w systemie Microsoftu, pełniący zarówno rolę bicza na niesforne aplikacje, jak i podstawowy przyrząd diagnostyczny w razie problemów z działaniem komputera.
Po wielu latach Menedżer zadań doczeka się dużej metamorfozy. Przyniesie ją aktualizacja Windows 11 22H2, a nadchodzące zmiany mogą już testować członkowie programu Windows Insider.
Na całe szczęście od strony funkcjonalnej wszystko zostanie po staremu, a zmiany mają dotyczyć przede wszystkim wyglądu Menedżera zadań. Ma on zostać przystosowany do reszty interfejsu systemu, bazującego na wytycznych Fluent UI. Największą rewolucją będzie rezygnacja z dotychczasowych zakładek, pozwalających na przełączanie się między poszczególnym ekranami, a zastąpienie ich bocznym menu chowanym pod ikonką hamburgera. Takie rozwiązanie powinno ułatwić korzystanie z Menedżera zadań na urządzeniach wyposażonych w ekran dotykowy.
Nowy Menedżer zadań już wkrótce trafi do wszystkich użytkowników Windowsa 11. Aktualizacja do wersji 22H2 będzie darmowa, a jej premiera powinna się odbyć pod koniec września.
Zobacz: Windows 11 zyskuje na popularności i to wśród graczy
Zobacz: Windows świruje. Uważaj, bo zablokujesz komputer
Źródło zdjęć: własne, diy13 / Shutterstock.com
Źródło tekstu: oprac. własne, Bleeping Computer