DAJ CYNK

Najnowsza aktualizacja Windowsa koszmarem dla graczy. FPS-y lecą na łeb

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Windows

Najnowsza aktualizacja Windowsa koszmarem dla graczy. FPS-y lecą na łeb

Najnowsza, duża aktualizacja systemu Windows 11 okazała się koszmarem dla graczy. Paczka oznaczona jako 22H2 powoduje mocny spadek liczby wyświetlanych klatek na sekundę.

Korzystasz z Windowsa 11 i masz kartę graficzną NVIDIA GeForce? Do tego jesteś zapalonym graczem? No to prawdopodobnie nie powinieneś instalować najnowszej aktualizacji systemu, oznaczonej jako 22H2. W przypadku wielu użytkowników powoduje ona znaczący spadek wydajności w grach.

Aktualizacja Windows 11 nie dla graczy

Część użytkowników Windowsa 11, po zainstalowaniu najnowszej aktualizacji 22H2, donosi o dużym spadku liczby wyświetlanych klatek na sekundę w grach. Zdaje się, że problem dotyczy przede wszystkim tych, którzy w swoich komputerach korzystają z kart graficznych z serii NVIDIA GeForce, chociaż to nie one są źródłem problemów.

Część graczy zauważyła, że po zainstalowaniu aktualizacji drastycznie spadło wykorzystanie procesora. O ile wcześniej w grach wynosiło ono około 50-60 czy nawet 80 proc., tak teraz potrafi być na poziomie zaledwie 5 proc. Oznacza to, że CPU nie jest odpowiednio wykorzystywany, co przekłada się na ogromny spadek wydajności i potężne lagi, przez które rozgrywka jest praktycznie niemożliwa.

Jednym działającym na ten moment rozwiązaniem jest cofnięcie aktualizacji. Po powrocie do wcześniejszej wersji systemu problemy całkowicie znikają i ponownie można cieszyć się płynną rozgrywką. Zarówno Microsoft, jak i NVIDIA zdają sobie sprawę z tego problemu i pracują już nad ewentualną poprawką, ale szczegóły nie są znane.

Zobacz: Windows 11 szykuje rewolucję. Ważna funkcja zmieni się nie do poznania
Zobacz: Windows 11 zyskuje na popularności i to wśród graczy

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: BleepingComputer