Nad AMD zbierają się ciemne chmury. Ostatni atak hakerski może spowodować, że konkurencja i opinia publiczna pozna plany firmy i specyfikację nowych produktów.
Największymi firmami w świecie komputerowym jest AMD, Intel oraz NVIDIA, a ich przychody sięgają miliardów dolarów rocznie. Nikogo więc nie powinno dziwić, że wspomniani giganci cały czas są na celowniku cyberprzestępców. A jak donosi Bloomberg, najnowszą ofiarą są Czerwoni.
Według doniesień, AMD bada obecnie informacje o włamaniu do ich baz danych. W sprawę zaangażowani zostali funkcjonariusze organów ścigania oraz zewnętrzny partner hostingowy. Za atakiem hakerskim ma stać grupa "IntelBroker", a wśród wykradzionych danych znalazły się m.in. dane użytkowników, pracownik i inne.
W celu potwierdzenia włamania do AMD, mała część danych opublikowana została w internecie. Według HackRead pełna lista obejmuje ROMy, oprogramowanie układowe, kod źródłowy, bazy danych pracowników i klientów, informacje finansowe, plany dotyczące przyszłych produktów i arkusze ze specyfikacją techniczną.
W przypadku pracowników AMD w ręce cyberprzestępców wpadły identyfikatory użytkowników, pełniona rola w firmie, adresy e-mail, rodzaj zatrudnienia, imiona i nazwiska oraz numery służbowe. Informacje te mogą zdecydowanie uwierzytelnić ewentualne próby phishingu wewnątrz firmy i wśród partnerów Czerwonych.
Na koniec warto przypomnieć, że to nie pierwsza taka sytuacja. AMD padło ofiarą włamania w 2022 roku ze strony grupy "RansomHouse". W tym samym roku zhakowano również NVIDIĘ, a grupa "Lapsus$" opublikowała szczegóły na temat tegorocznej generacji Blackwell oraz kod źródłowy technologii NVIDIA DLSS i LHR.
Zobacz: Rusza produkcja Intel Lunar Lake. AMD i NVIDIA mają problem
Zobacz: Polacy wyciągają asa z rękawa. Ma być tanio i pojemnie
Źródło zdjęć: Dark Web Informer, Tester128 / Shutterstock.com
Źródło tekstu: Bloomberg, HackRead, oprac. własne