Chegg, amerykańska spółka świadcząca usługi w zakresie korepetycji online, notuje rekordowe spadki. Zarząd mówi wprost: winny jest ChatGPT.
Jak wielu osobom sztuczna inteligencja może odebrać pracę, wciąż nie wiadomo, ale na pewno zagrożeni są korepetytorzy i platformy e-learningowe. Jak żali się Dan Rosenweig, dyrektor generalny Chegg, firma odczuwa popularyzację AI, z ChatGPT na czele, w naprawdę bolesny sposób.
Według przedstawianych prognoz, Chegg zarobi w pierwszym kwartale fiskalnym 2023 roku maksymalnie 175 mln dol. To o dokładnie 18,6 mln dol. mniej niż założono. Siłą rzeczy cały czas spada kapitalizacja spółki, która od początku roku straciła nawet 2/3 wartości.
Początkowo nie zauważyliśmy żadnego wpływu ChatGPT na tempo wzrostu otwieranych nowych kont w usłudze firmy i wszyscy spodziewali się, że wszystko będzie dobrze. Ale od marca 2023 roku wielu studentów zwraca się do ChatGPT i musimy przyznać ten chatbot ma wpływ na naszą działalność
– przyznaje dyrektor generalny Chegg w rozmowie z CNBC.
Tyle dobrego, że na razie nic nie słychać o ewentualnym cięciu kosztów operacyjnych, a więc również nie ma mowy o zwolnieniach. Zamiast redukować etaty, firma chce, jak zapewnia prezes, możliwie szybko dostosować się do realiów rynkowych i wrócić z nową, konkurencyjną wobec ChatGPT usługą.
Mowa o narzędziu roboczo nazwanym CheggMate, którego zadaniem ma być odrabianie prac domowych na wszystkich możliwych poziomach edukacji, w tym odczytywanie zadań z odręcznych notatek. Na razie to jednak wyłącznie wizja, której daleko do końcowego produktu.
Tymczasem Rosenweig przyznaje, że wcześniej zarówno on, jak i inni członkowie zarządu Chegg sztucznej inteligencji nie doceniali. Jak wyznaje prezes, liczono na to, że AI oraz konwencjonalny e-learning będą się wzajemnie dopełniać, na czym jego firma może i nie zyska, ale na pewno nie straci.
Dziś wiemy, że optymizm się nie sprawdził, a sam Chegg to tylko wierzchołek góry lodowej. Kryzys dotyka również innych przedstawicieli branży e-learningowej, takich jak Udemy czy Skillsoft. W szczycie pandemii bijący rekordy, w obliczu sztucznej inteligencji stają na krawędzi przepaści.
Źródło zdjęć: Tada Images / Shutterstock
Źródło tekstu: CNBC, oprac. własne
