InPost postawił paczkomat na lotnisku Chopina w Warszawie. Już teraz nie trzeba będzie wyrzucać przedmiotów, które nie przeszły przez kontrolę bezpieczeństwa.
Każdy z nas nie raz i nie dwa wybierał się na wakacje, a częstym środkiem transportu, szczególnie w przypadku podróży międzynarodowych, jest samolot. Ten, chociaż szybki i wygodny, ma sporą wadę, mianowicie są limity bagażowe, a także nie każdy przedmiot przejdzie przez kontrolę bezpieczeństwa. InPost przygotował się na takie okoliczności i Polacy już nie muszą wyrzucać przedmiotów niedopuszczonych do transportu samolotem.
InPost postawił paczkomat na lotniku Chopina w Warszawie. Ma on ułatwić życie podróżnym i uchronić ich od sytuacji, w których musieliby wyrzucić przedmiot, nierzadko wartościowy, który nie przeszedł przez kontrolę osobistą, a nie może być już włożony do bagażu rejestrowanego.
Jak informuje polski operator logistyczny, przedmiot, który podróżny zdecyduje się nadać paczkomatem InPost na lotnisku Chopina zostanie umieszczony w worku strunowym i odpowiednio oklejony. Następnie trzeba będzie z nim wybrać się do przejścia Fast Track E, zapakować tam w karton o właściwym wymiarze i umieścić w paczkomacie. Tak przygotowaną przesyłkę nadać można przez aplikację mobilną InPostu. W ten sposób można wysłać paczkę do innego paczkomatu w kraju lub kurierem na konkretny adres.
Zobacz: Rząd we wrześniu rozda pierwsze 290 tys. laptopów dla uczniów
Zobacz: PESEL jak koń trojański. Rząd wprowadza zmiany
Źródło zdjęć: InPost
Źródło tekstu: InPost
