DAJ CYNK

Ponad tysiąc koparek kryptowalut zniszczonych przez policyjny walec

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Policja rozjechała walcem ponad tysiąc koparek kryptowalut

Policja z Malezji nagrała film, na którym niszczy - przy pomocy walca drogowego - ponad tysiąc koparek kryptowalut.

Kilka państwa ostro wzięło się za walkę z kryptowalutami. W niektórych krajach obrót nimi jest zakazany. Chiny poszły nawet o krok dalej i pozamykały największe kopalnie, także w regionie Sichuan, który uchodził za chińskie zagłębie górników. Jednak nie zawsze powodem interwencji służb jest sama legalność kryptowalut. W Malezji zniszczono ponad 1000 koparek z trochę innego powodu.

Policja niszczy koparki kryptowalut

Sprawa miała swój początek w pierwszych miesiącach 2021 roku, kiedy to policja przeprowadziła nalot na biura na lotnisku Miri. Okazało się, że w wielu z nich znajdowały się kopalnie kryptowalut, w których kradziono prąd potrzebny do zasilania komputerów. W sumie aresztowano 8 mężczyzn, z czego 6 postawiono zarzuty. Ostatecznie funkcjonariusze przechwycili 1069 komputerów do kopania kryptowalut o łącznej wartości około 1,6 mln dolarów. Co w takiej sytuacji z nimi zrobić? Możliwości jest wiele, ale policjanci postanowili pójść do linii najmniejszego oporu.

Na powyższym wideo możecie zobaczyć, jak policjanci rozjeżdżają ponad tysiąc koparek przy pomocy walca drogowego. Nie ma sensu dywagować nad zasadnością takiego działania. Prawdopodobnie komputery dałoby się wykorzystać w lepszy sposób. Jednak funkcjonariusze postanowili przeprowadzić coś w rodzaju pokazu siły, bo inaczej nie jestem w stanie sobie tego wytłumaczyć. Jak już wcześniej wspominałem, w całej sprawie nie chodzi o nielegalność kryptowalut, a zwykłą kradzież prądu. Dlatego postępowanie funkcjonariuszy tym bardziej dziwi.

Zobacz: Tysiące PS4 na Ukrainie nie kopało kryptowalut. One grały w FIFĘ
Zobacz: Na czarnym rynku kupisz procesor, którego nie ma jeszcze w sklepach

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Anamul Rezwan (Pexels)

Źródło tekstu: Kotaku