DAJ CYNK

Nitrozyniak z kolejnymi problemami. Influencer pod lupą UOKiK

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Nitrozyniak z kolejnymi problemami. Influencer pod lupą UOKiK

Sergiusz 'Nitrozyniak' Górski ma kolejne problemy. Po usunięciu jego kanałów YouTuber będzie musiał zmierzyć z UOKiK-iem. 

Nie kończą się problemy Sergiusza 'Nitrozyniaka' Górskiego. Kilkanaście dni temu YouTube trwale usunął jego kanały, nad którymi pracował przez wiele lat. Nitro, który przez wielu uważany jest za patoinfluencera, został też zbanowany na Twitchu, więc ma coraz mniejsze możliwości pokazywania samego siebie i zarabiania.

Jednak YouTube czy streaming to nie jedyne źródła zarobku dla Nitrozyniaka. Wspólnie z Takefunem (Rafał Górniak) ma on między innymi markę produktów konopnych CBDexe. W oficjalnym sklepie można tam kupić herbaty, susz z CBD czy też olejki. Problem polega na tym, że do UOKiK właśnie wpłynęła skarga na CBDexe i urząd zamierza zbadać sprawę.

Nitrozyniak kontra UOKiK

Jak informuje branżowy serwis Weednews.pl produkty marki CBDexe mogą budzić wątpliwości co do ich jakości. Zwrócono uwagę między innymi na certyfikaty, które pokazują jedynie stężenie CBD oraz zawartość THC. Brakuje certyfikatów, które udowadniałyby, że to rzeczywiście produkty typu FULLSPECTRUM. Poza tym olejki 10- i 30-procentowe mają zawierać takie samo stężenie THC, co — zdaniem redaktorów — powinno zapalać czerwoną lampkę.

Jakby tego było mało, to na stronie internetowej marki CBDexe ma znajdować się wiele nieprawdziwych informacji, co do działania produktów konopnych, które mogą wprowadzać klientów w błąd. Sami influencerzy, na swoich transmisjach, również mieli powielać liczne mity na temat CBD. 

Dlatego do UOKiK wpłynęła skarga na markę CBDexe, należącą do Nitrozyniaka i Takefuna. Potwierdziło to biuro prasowe urzędy w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl.

Do UOKiK  wpłynęło pismo dotyczące youtuberów "Nitrozyniaka" i "Takefuna" w zakresie wprowadzania w błąd konsumentów co do właściwości CBD/CBG. Materiał jest obecnie w trakcie analizowania.

- przekazało biuro prasowe UOKiK.

Prawdopodobnie oznacza to kontrolę ze strony UOKiK, a jak wiadomo, te rzadko kończą się pozytywną decyzją dla influencerów. Jeśli marka CBDexe nie ma certyfikatów, które potwierdzałyby jakość produktów, a do tego wprowadza klientów w błąd, to może skończyć się to dużą karą dla Nitrozyniaka oraz Takefuna.

Zobacz: Polski streamer przerywa milczenie. Wyznał, że jest prześladowany
Zobacz: Streamerka zastraszana przez męża. Zmuszał ją do streamów z basenu

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: YouTube (Kanał Sportowy)

Źródło tekstu: WirtualneMedia.pl, Weednews.pl