DAJ CYNK

Pegasus znów zbiera żniwo, w tle warszawski ratusz

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Pegasus znów straszy, w tle znana firma

Centralne Biuro Antykorupcyjne za pomocą Pegasusa miało śledzić przedstawicieli koreańskiej firmy Hyundai.

W latach 2017-2019 trwał przetarg o wartości 1,8 mld zł na dostawę 123 tramwajów dla Warszawy. Konkurs wygrała koreańska firma Hyundai. Decyzja wywołała duże kontrowersje, ponieważ wśród przegranych, obok Skody i Stadlera, znajdowała się polska PESA. CBA rozpoczęło śledztwo w warszawskim ratuszu, aby sprawdzić, czy przetarg był przeprowadzony zgodnie z prawem.

CBA podsłuchuje przedstawicieli Hyundaia

Już wtedy funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego mieli za pomocą Pegasusa podsłuchiwać przedstawiciela koreańskiej firmy. Z informacji Gazety Wyborczej wynika, że w latach 2018-2019 logowali się na jego telefonie niemal 100 razy. W tym samym czasie podsłuchiwany był także lobbysta pracujący dla Hyundaia. Oznaczałoby to, że do podsłuchów doszło jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu i oficjalnym rozpoczęciem śledztwa w jego sprawie.

Aktualnie wciąż trwa śledztwo w sprawie przetargu, które prowadzone jest przez Prokuraturę Regionalną w Katowicach. Pomimo podejrzeń o wręczenie łapówki nikt nie został zatrzymany. Nikomu też nie postawiono żadnych zarzutów.

Pegasus w Polsce – w kilku słowach

Przypomnijmy, wedle wciąż aktualnych doniesień Pegasus w Polsce wykorzystywany był m.in. przeciwko opozycyjnemu senatorowi Krzysztofowi Brejzie i prokurator Ewie Wrzosek. Niemniej jednak w marcu br. dostęp do oprogramowania odebrano. Podczas gdy na szczeblu politycznym cały czas trwają spory, czy i jak ewentualnie aferę podsłuchową wyjaśnić, służby mają poszukiwać alternatywy.

Opozycja jest przekonana, że Pegasus znalazł się nad Wisłą dzięki Funduszowi Sprawiedliwości, zarządzanemu przez resort sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Sam zainteresowany zdawał się przez długi czas tego rodzaju zarzuty bagatelizować. Niemal kultowy stał się cytat, że "może chodzi o konia, który ma skrzydła i lata".

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ArtMediaFactory / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza