DAJ CYNK

Pegasus unieszkodliwiony. Polska odcięta od dostępu

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Pegasus utracony. Polska odcięta od dostępu

System inwigilowania o nazwie Pegasus przestał działać. Polskie służby zostały od niego odcięte. Jednak już planują zakup nowego.

Od dawna wiemy, że Polska zakupiła od NSO Group licencję na system szpiegowania Pegasus. Ten był wykorzystywany przez polskie służby, ale szybko zaczął budzić kontrowersje. Na celowniku Pegasusa znalazło się wielu polityków czy prawników, np. senatora Krzysztofa Brejzy czy też prokurator Ewy Wrzosek.

Koniec Pegasusa w Polsce

Rzeczpospolita informuje, że CBA od 2 miesięcy nie ma już dostępu do systemu Pegasus. Informacja nie została potwierdzona przez funkcjonariuszy, którzy zasłaniają się tajemnicą. Nie mamy co do tego pewności, ale prawdopodobnie odcięcie od systemu wynika z krytyki, jaka spadła na NSO Group. W związku z tym rząd Izraela zakazał sprzedaży Pegasusa do wielu krajów, w tym także do Polski.

Nie oznacza to, że polskie służby stracą możliwość szpiegowania. Podobnych systemów jest wiele. Jeden z nich jest już na celowniku specsłużb. Rzeczpospolita nie zna szczegółów, ale nowy mechanizm ma być tworzony przez spółkę zarejestrowaną w małym kroju poza Unią Europejską.

W świecie, gdzie terroryści, handlarze narkotyków, aferzyści gospodarczy powszechnie korzystają z szyfrowanych komunikatorów, służby muszą dysponować systemem typu Pegasus. Tylko one mogą nadążać za przestępcami.

- miał powiedzieć jeden z oficerów polskich służb.

Warto też przypomnieć, że Marek Biernacki z KO złożył projekt ustawy, która nakładałaby na służby obowiązek poinformowania osób o kontroli, gdy ta nie przełożyła się na zarzuty. Jednak na ten moment utknął on w legislacyjnej pustce. W tym momencie uwaga opinii publicznej skupia się przede wszystkim na inflacji oraz wojnie w Ukrainie. 

Zobacz: Pegasus powraca. Poważne zarzuty Komisji Europejskiej, Polska w tle

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ArtMediaFactory / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Rzeczpospolita.pl