DAJ CYNK

Roksa.pl – kolejne szczegóły afery, właścicielowi grozi odsiadka

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Gdzie jest Roksa? Za kratami

Policja zatrzymała założyciela i zarazem administratora portalu internetowego, na którym publikowano ogłoszenia erotyczne. Prawdopodobnie chodzi o właściciela Roksa.pl.

Pod koniec listopada 2021 roku zamknięty został największy w Polsce serwis z ogłoszeniami erotycznymi, czyli Roksa.pl. Było to pokłosie śledztwa prowadzonego w przez białostocką policję.

Właścicielom serwisu zarzucono kuplerstwo, czyli ułatwianie prostytucji. Zatrzymano w sumie 11 osób, która miały na tym procederze zarobić aż 40 mln zł. Dochód pochodził przede wszystkim od zamieszczających ogłoszenia, którzy płacili za taką możliwość 50 zł.

Założyciel Roksy zatrzymany?

Teraz sprawa ma prawdopodobnie swój dalszy ciąg. Prokuratura Krajowa poinformowała o zatrzymaniu założyciela i zarazem administratora portalu, na którym publikowano ogłoszenia o charakterze seksualnym. Do ujęcia doszło 31 stycznia 2022 roku.

Co prawda w komunikacie nie pada nazwa serwisu, ale na podstawie informacji o opłacie w wysokości 50 zł możemy się domyślać, że chodzi właśnie o Roksę lub ewentualnie Odloty.pl, które niedługo później również zostały zamknięte.

Proukratura ustaliła, że mężczyzna prowadził działalność ułatwiającą uprawianie prostytucji. Postawiono mu zarzuty ułatwiania, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, uprawiania prostytucji, poprzez pobieranie opłat za umieszczanie ogłoszeń na portalu internetowym.

Wobec zatrzymanego zastosowano środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości 300 tys. zł. Poza tym ma dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju. Grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa, jak podkreśla Prokuratura Krajowa.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Materiały prasowe

Źródło tekstu: Prokuratura Krajowa, oprac. własne