DAJ CYNK

Rosja odzyskuje elektronikę. Sankcje nie działają

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Sankcje nie działają. Rosja kupuje chipy na potęgę

Sankcje nałożone na Rosję w związku z wojną w Ukrainie nie działają tak, jak powinny. Kraj rządzony przez Putina i tak był w stanie kupić mnóstwo chipów.

Serwis Bloomberg dotarł do tajnych danych rosyjskiej służby celnej. Wynika z nich, że sankcje nałożone na kraj rządzony przez Putina nie spełniają swojej roli. Rosja i tak była w stanie zamówić mnóstwo półprzewodników, które mogą jej posłużyć do prowadzenia dalszych działań wojennych.

Rosja kupuje chipy na potęgę

Z danych pozyskanych przez dziennikarzy wynika, że w zeszłym roku Rosja, pomimo sankcji, zdobyła chipy o wartości około 1,7 mld dolarów. Chociaż żaden producent z nimi nie współpracuje, to na liście znajdują się układy takich firm, jak: Intel, AMD, Analog Devices, Infineon Technologies, STMicroelectronics i NXP Semiconductors. Największe dostawy miały miejsce w pierwszej połowie 2023 roku.

To pokazuje, jak ogromnym wyzwaniem jest dzisiaj egzekwowanie sankcji nałożonych na tak wielki kraj. Skomplikowany łańcuch dostaw sprawa, że jest to niemal niemożliwe. Wiele z chipów trafiło do Rosji z innych krajów, które sankcjami nie są objęte. To między innymi Chiny, Turcja oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

USA i Unia Europejska robią, co mogą, aby zablokować dostawy do Rosji. Chociaż jest to częściowo walka z wiatrakami, to dane z drugiej połowy roku pokazują, że jednak przynosi ona jakiś skutek. Pod koniec 2023 roku dostaw było zdecydowanie mniej. Nie zmienia to faktu, że Putin nadal jest w stanie pozyskiwać podzespoły do dalszego prowadzenia wojny w Ukrainie, częściowo za pomocą siatki przemytników, którzy ściśle współpracują z Ministerstwem Obrony.

Zobacz: Rosja wystawiona do wiatru. Nie wpłynął żaden wniosek

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: TechSpot, Bloomberg