DAJ CYNK

Szef Google zarabia krocie i zwalnia tysiące osób

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Szef Google zarabia krocie i zwalnia tysiące osób

Sundar Pichai, szef Google, zarobił w tym roku grube miliony. W tym samym czasie jego firma zwolniła 12 tys. osób.

Wiele firm technologicznych zdecydowało się w ostatnich miesiącach na grupowe zwolnienia. Dotknęły one zarówno pracowników Amazona, Meta, jak i Google. W przypadku tej ostatniej firmy z pracą pożegnało się lub dopiero pożegna około 12 tys. osób, czyli aż 6 proc. tych, którzy w ogóle byli zatrudnieni w Google. W tym samym czasie ich szef zarobił ogromną kwotę.

Zarobki szefa Google

Według informacji Reuters szef Google — Sundar Pichai — zarobił w minionym roku aż 230 mln dolarów. Oznaczałoby to, że każdego miesiąca dostawał przelew na prawie 20 mln dolarów. Jest to 800 razy więcej, niż wynosi mediana zarobków zatrudnionych w amerykańskim gigancie technologicznym.

Oczywiście nie każdy może być szefem takiej firmy, jak Google. Wysokość zarobków też nie powinna dziwić. Mówimy w końcu o jednej z największych firm na świecie. Pomimo tego tak wysokie uposażenie, w połączeniu z masowymi zwolnieniami, mogą dziwić.

W tym samym czasie szef Apple — Tim Cook — obciął swoje zarobki o 40 proc. i zredukował wydatki, ponieważ zwolnienia w firmie z Cupertino miały być ostatecznością. Co prawda część osób została zwolniona z nadgryzionego jabłka, ale redukcja zatrudnienia jest jednak dużo mniejsza niż u innych firm z tej samej branży.

Konieczność grupowych zwolnień to też wina samego Google. Firma, w czasie pandemii, zatrudniała mnóstwo osób i teraz zmuszona była ograniczyć wydatki. 

Zobacz: Rząd podkręca rozdawnictwo. Uczniom laptopy, a nauczycielom też coś
Zobacz: Polacy polubili donosy przez aplikację. Są pierwsze efekty

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: ThomasAFink / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Reuters, wccftech