DAJ CYNK

Taksówkarze zdewastowali samochody Ubera. Pobili też kierowcę

Karolina Mirosz (mkina)

Wydarzenia

Taksówkarze zdewastowali samochody Ubera. Pobili też kierowcę

Taksówkarze w Grecji próbują zmusić zagrażającą im konkurencję do wycofania się z rynku. Sięgają po metody siłowe.

Na greckiej wyspie Rodos doszło do nietypowego zdarzenia. Grupa taksówkarzy zniszczyła tam ponad 30 samochodów należących do Ubera. Szkody, spowodowane wandalizmem, przekraczają 350 000 euro. Niezadowoleni taksówkarze posunęli się nawet do zranienia kierującego autem 45-letniego, niewinnego człowieka. Rozwścieczony tłum doprowadził do złamania nogi kierowcy. 

Dewastacja aut i ataki agresji wobec pracowników "Cool Rhodes" obsługiwanej przez firmę Uber, są wynikiem eskalacji konfliktu pomiędzy greckimi korporacjami taksówkarskimi a amerykańskim przedsiębiorstwem, które jest twórcą aplikacji do zamawiania przejazdów.

Eskalacja konfliktu z Uber

Bezpośrednim powodem zniszczenia samochodów przez greckich taksówkarzy, miała być sytuacja, gdy kierowca Ubera po złamaniu kilku przepisów ruchu drogowego, pokazał innym kierowcom przewozów samochodowych środkowy palec. Został on jednak zatrzymany i przewieziony do komisariatu policji w celu śledztwa. 

Firmy oskarżają także Ubera o niekonkurencyjne ceny, które zabierają pracę taksówkarzom. Podczas gdy transport na lotnisko taksówką wynosi około 36 euro, Uber oferuje przejazd już za 20 euro, co stanowi niższe opłaty niż zalecane przez korporację.

Taksówkarze ostrzegają przed następnymi atakami

Lista zniszczonych i uszkodzonych w wyniku ataku aut jest naprawdę długa. Do góry nogami zostały wywrócone samochody takie jak Volkswagen T-Roc i Volvo XC40. W niektórych autach floty wybito okna. Wśród nich znalazły się takie modele jak Mercedes CLA, Mercedes GLA, Peugeot 3008 a także Skoda Octavia.

Grecki oddział Ubera potępił akt wandalizmu, ogłaszając, że nic nie usprawiedliwia takiego zachowania. Taksówkarze grożą jednak, że nie jest koniec ich działań. Planowane są demonstracje, które mają być wycelowane bezpośrednio w Ubera. Nadrzędnym celem jest zmuszenie firmy do wycofania się z rynku greckiego. 

Na Rodos ponad 700 rodzin żyje z branży taksówkarskiej, działającej głównie sezonowo, w okresie letnim. Zgodnie ze słowami kierowców, Uber zaniżaniem cen i nieuczciwą konkurencją odbiera szansę na uczciwy zarobek. W konsekwencji wydarzeń dotychczas zatrzymano paru obywateli Grecji, za dokonanie zniszczeń i groźby wobec pracowników Uber.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Protothema, oprac. własne