DAJ CYNK

Zażartował na Twitchu. Do drzwi zapukała policja

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Wydarzenia

Zażartował na Twitchu. Do drzwi zapukała policja

Głupie żarty czasami mogą mieć poważne konsekwencje. Przekonał się o tym mieszkaniec Chorzowa, do którego drzwi zapukała policja.

Wszystko ma swoje granice, także żarty. Coś, co może wydawać się głupim i nieszkodliwym wybrykiem, w rzeczywistości może mieć poważne konsekwencje. Doskonale przekonał się o tym mieszkaniec Chorzowa, a w sumie to jego syn.

Konsekwencje z powodu żartu na Twitchu

W niedzielę 7 stycznia niemiecki biuro Interpolu poinformowało Biuro Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji o możliwości przeprowadzenia w Polsce ataku terrorystycznego. Celem miało być centrum Wrocławia. Sprawa była tak poważna, że zaangażowało się w nią nawet FBI.

Okazało się, że groźba przeprowadzenia ataku pojawiła się na jednej z platform do streamowania. Prawdopodobnie chodzi o Twitcha, YouTube lub Kicka. Funkcjonariusze ustalili, że stał za nimi 57-letni mieszkaniec Chorzowa. Na miejscu okazało się, że mężczyzna o niczym nie wie. Natomiast do głupiego żartu przyznał się jego 15-letni syn. Nastolatek tłumaczył się, że był to głupi i bezmyślny żart i nie sądził, że ktoś zwróci na niego uwagę.

To, co miało być głupim żartem, prawdopodobnie będzie miało poważne konsekwencje. Wywołanie fałszywego alarmu jest przestępstwem, za które grozi nawet 8 lat pozbawienia wolności. Sprawą 15-latka zajmie się teraz sąd rodzinny.

Zobacz: Pieniądze Polaków zagrożone. Banki walczą z kryzysem
Zobacz: GeForce RTX 4090 z nowym problemem. NVIDIA rozkłada ręce

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: DarSzach / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Policja.pl