Brytyjska komisarz do spraw informacji oskarżyła twórców popularnej aplikacji TikTok o łamanie RODO oraz prawa lokalnego jeśli chodzi o zbieranie, przetwarzanie i wykorzystywanie danych osobowych dzieci. Wcześniej TikTok i YouTube miały podobne problemy w USA.
W marcu TikTok został ukarany grzywną w wysokości 5,7 mln dolarów przez Federalną Komisję Handlu USA. Powodem kary był brak zgody rodziców by osoby młodsze niż 13 lat używały aplikacji. Amerykanie oskarżyli również YouTube'a o to, że jego system polecający filmy może wspierać pedofilię, ponieważ promuje filmy z udziałem dzieci.
Wielka Brytania natomiast uznała za problematyczny fakt, że na TikToku dorośli mogą wysłać małoletnim wiadomości bez zgody ich rodziców. Brytyjczykom nie podoba się również fakt, że aplikacja przechowuje i udostępnia krótkie filmy z udziałem nastolatków. Zjednoczone Królestwo ma dość restrykcyjne prawo w zakresie Internetu - w końcu Mozilla została "internetowym złoczyńcą" za protokół szyfrujący połączenie z DNS-ami, a pomysł by dostęp do serwisów takich jak PornHub był dostępny wyłącznie po okazaniu danych osobowych jest tam traktowany poważnie.
Źródło tekstu: digital trends, wł
