Część beta-testerów 32-bitowej wersji Windowsa 10 przypadkowo otrzymała nową wersję systemu, która nie miała ujrzeć światła dziennego. Jej największą zmianą jest zupełnie nowy wygląd Menu Start, pozbawiony aktywnych kafelków.
Kafelki to cały czas element Windowsa, który wzbudza wiele dyskusji wśród użytkowników. Po przejściach z Windows 8 lub Windows Phone część z nich boi się, że Windows 10 zaserwuje im to samo. Ma on jednak to do siebie, że w zasadzie kafelki można ograniczyć do minimum. Spotkamy je głównie w Menu Start i dzielą się na dwie grupy - statyczną i aktywną. Statyczne kafelki to typowe skróty do różnych aplikacji. Aktywne to z kolei coś na kształt animowanych widżetów, np. z pogodą lub najważniejszymi informacjami.
Zobacz: Z bólem serca patrzę jak mobilny Windows umiera
Zobacz: BrandZ: Apple, Google i Microsoft to najbardziej wartościowe marki technologiczne
Wersja beta Windowsa 10, która trafiła do testerów, jest całkowicie pozbawiona kafelków w Menu Start w widoku desktopowym oraz tabletu. Zamiast nich mamy siatkę ikon, nad którymi został umieszczony pasek wyszukiwania. Ikony są krótko mówiąc brzydkie, ale nie można zapominać, że jest to to wyłącznie wersja testowa. Nie wiadomo więc, czy taki układ Menu Start kiedykolwiek w ogóle pojawi się w Windowsie. A jeśli już, to może składać się z zupełnie inaczej wyglądających ikon.
Zobacz: Pierwszy test 5G w T-Mobile - prawie jak światłowód
Zobacz: Nowa Nokia 105, czyli nieśmiertelny klasyk powraca
Zobacz: Huawei udostępnia aktualizację do EMUI 9.1 dla 10 kolejnych modeli
Źródło tekstu: @NTAuthority; wł
