DAJ CYNK

Android 11 też jest słodkim deserem

Mieszko Zagańczyk

Aplikacje

Android Red Velvet Cake, rys. William Joel / The Verge

Donut, Froyo, KitKat, Lollipop, Oreo – to tylko kilka nazw, które przez lata były synonimami kolejnych wersji Androida. Później firma Google zaprzestała tego nazewnictwa, ale, jak się okazuje, nie do końca. Nawet Android 11 ma swoją nazwę.

Od pierwszej wersji Androida, wydanej w 2008 roku, numeracji towarzyszyły zabawne nazwy oznaczające różne desery. Począwszy od Apple Pie, każda nowa edycja systemu otrzymywała taki słodki wyróżnik rozpoczynający się na kolejną literę alfabetu. W czasach, gdy Google wydawało główne aktualizacje Androida z numerami w rodzaju 4.0.4, 4.3.1 czy 4.4.4, deserowe nazwy pozwalały użytkownikom łatwiej się zorientować, z czym mają  do czynienia – czyli w przywołanych przypadkach z wydaniami Ice Cream Sandwich, Jelly Bean i KitKat. 

Zobacz: Google publikuje system Android 11 w wersji Beta... 2,5
Zobacz: Android 11 w wersji Go będzie dostępny na urządzeniach mających mniej, niż 2GB RAM

Dodatkowo słodkim określeniem towarzyszyły graficzne wizualizacje, pojawiające się wewnątrz systemu, przetwarzane przez fanów, a przed siedzibą Google’a stawały nawiązujące do tego statuetki kolejnych wersji Androida. Swoistą  tradycją stało się, że przed każdą nową premierą systemu jego użytkownicy starali się zgadnąć, jaką słodką nazwę tym razem wybierze Google.

Zobacz: Google Android 10 - zobacz, czy go dostaniesz
Zobacz: Android 11 zyska nowe emoji - już możemy zobaczyć wiele z nich

Zabawa trwała aż do Androida 10, gdy producent zdecydował, że dość już  tych słodkości (cukier w końcu szkodzi) i odtąd jego mobilny system będzie oznaczany tylko kolejnymi, pełnymi numerami.  Po Androidzie 10 czeka nas więc premiera Androida 11, w przyszłości – Androida 12 itd… Okazuje się, że jednak nie do końca.

Red Velvet Cake – tak nazywa się Android 11. Jest to rodzaj czerwonego tortu z białą masą serowa. Określenie to, skracane też do RVC, stosowane jest wewnętrznie przez twórców Androida, pracujących nad rozwojem systemu. Tę słodka tajemnice zdradził Dave Burke, jeden z wiceprezesów Google, w wywiadzie dla serwisu All About Android. Odniesień do Red Velvet Cake lub RVC nie znajdziemy jednak w oficjalnych prezentacjach Google, ani nawet w innych projektach (np. AOSP), choć możliwe, że niekiedy pojawi się w nich samo „R”.

Również wcześniejsza wersja – Android 10 – miała swoją deserową nazwę Quince Tart, czyli tarta pigwowa. To określenie także pozostało jednak wewnątrz Google i nie zaistniało oficjalnie. 

Zobacz: Google udostępnia Android 11 w edycji Beta 2. Jakie zmiany widzimy?
Zobacz: Android 11 automatycznie zabierze uprawnienia aplikacjom, których nie używasz

Wizualizację Androida Red Velvet Cake stworzył: William Joel / The Verge

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: William Joel / The Verge

Źródło tekstu: All About Android, The Verge