DAJ CYNK

Piekło zamarzło. Apple poprosiło Google o pomoc

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Aplikacje

Apple ma skorzystać z pomocy Google przy rozwoju systemu iOS. Chodzi o sztuczną inteligencję.

Mamy rok 2024. Sztuczna inteligencja jest dla wielkich korporacji tym, czym Ray-Bany i najnowszy MacBook dla hipsterów - jeśli jej nie masz, nie jesteś trendy. Nie powinno więc dziwić, że także Apple przymierza się do wprowadzenia AI w przyszłych wersjach systemu iOS. Nie jest to nawet szczególnie nowa informacja - plotki na ten temat krążą od dobrych kilku miesięcy.

Apple wykupi licencję na Google Gemini? Trwają rozmowy

Teraz jednak dzięki Markowi Gurmanowi z redakcji Bloomberg plotki udało się uzupełnić kilkoma konkretami. Jedna spośród nowych informacji wydaje się szczególnie interesująca. Otóż wszystko wskazuje na to, że gigant z Cupertino wcale nie zamierza polegać na swoim autorskim modelu sztucznej inteligencji, a w każdym razie nie do wszystkich zastosowań. Zamiast tego zamierza sięgnąć po pomoc Google i zaimplementować w iOS model Google Gemini.

Jak sugeruje Gurman, większość funkcji AI w nadchodzącym iOS 18 ma wykorzystywać autorski model Ajax, którego szkolenie kosztuje Apple rzekomo nawet kilka milionów dolarów dziennie. Google Gemini ma być natomiast wykorzystywany wszędzie tam, gdzie pojawi się konieczność generowania treści. Można podejrzewać, że chodzi m.in. nową wersję Siri oraz edycję zdjęć, jednak na razie nie posiadamy tak szczegółowych informacji.

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona. Choć rozmowy między Apple i Google mają być na stosunkowo zaawansowanym etapie, gigant z Cupertino w dalszym ciągu nie wyklucza sięgnięcia po konkurencję spod znaku OpenAI i ChatGPT.

Apple i Google jako partnerzy? Nie byłby to pierwszy raz

Choć decyzja o wykorzystaniu przez Apple rozwiązań konkurencji może się wydawać zaskakująca, nie byłby to pierwszy taki przypadek w historii. W pierwszych wersjach iOS Apple bardzo chętnie sięgało po rozwązania Google. Przykładowo, przez wiele lat Google Maps było domyślną aplikacją do nawigacji na iPhone'ach, dopóki gigant z Cupertino nie zastąpił jej swoim autorskim narzędziem wraz z premierą iOS 6.0. Niewykluczone, że także i tym razem Apple postanowiło wykorzystać technologię konkurencji tylko po to, by kupić sobie trochę czasu na dopracowanie własnych narzędzi...

...a może decydenci w Cupertino stwierdzili, że inwestowanie dodatkowych środków w rozwój AI nie ma sensu, skoro gotowe rozwiązania są na wyciągnięcie ręki. Mielibyśmy wtedy do czynienia z podobną sytuacją, jak w przypadku domyślnej wyszukiwarki internetowej na iOS. Zamiast wymyślać koło na nowo i rozwijać swoje własne narzędzia, Apple zdecydowało się na umowę licencyjną z Google. Dzięki temu za jedyne 18 miliardów dolarów rocznie użytkownicy iPhone'ów mogą korzystać z najlepszego rozwiązania dostępnego obecnie na rynku. Ze swojej strony jestem jedynie ciekawy, o ile ta kwota wzrośnie, kiedy obie korporacje dogadają się w sprawie licencji na sztuczną inteligencję.

Zobacz: Apple iPad z ekranem OLED? Nie tylko w wersji Pro
Zobacz: Apple drwi z Europejczyków. Instalowanie aplikacji spoza App Store to ściema

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Tada Images / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Bloomberg, GSMArena, oprac. własne