DAJ CYNK

Apple doda coś do swoich map. Nie będziesz zadowolony

Anna Rymsza

Aplikacje

Apple umieści reklamy w mapach

Apple doda do swojej aplikacji z mapami nowość, o którą nikt nie prosił.

Coraz więcej słychać o tym, że w aplikacjach preinstalowanych na iPhone'ach pojawią sie reklamy. Na pierwszy ogień mają iść Apple Maps.

Zobacz: iPhone znów szokuje. Wysoka cena to najmniejszy problem

W Apple hajs musi się zgadzać

Reklamy w aplikacji Mapy Apple mają pojawić się w 2023 roku. Nie będą to jednak bannery czy krótkie filmy uniemożliwiające szybkie korzystanie z nawigacji. Na szczęście! 

Podobnie jak w mapach Google, na iPhone'ach również zobaczymy sponsorowane wyniki wyszukiwania. Przykładowo restauracja będzie mogła wykupić wyższą pozycję w wynikach wyszukiwania, gdy użytkownik poda jedno z serwowanych w niej dań. Lokale, które nie kupią reklamy, mogą teoretycznie ucierpieć. Niemniej reklamy będą wyraźnie oznaczone i wciąż będzie można wybrać lokal na podstawie oceny wystawionej przez innych użytkowników.

Jeśli chcesz wiedzieć, jak to może wyglądać, zajrzyj do App Store. Tu od dawna pojawiają się wykupione wyniki wyszukiwania i twórcy aplikacji mogą „podpiąć się” do popularności konkurencji. Warto wiedzieć, że tu również pojawi się coś nowego… tak, więcej reklam. Sponsorowane plakietki zobaczymy na ekranie powitalnym „Dziś” w App Store. Ponadto będzie można kupić reklamę aplikacji na karcie aplikacji konkurencyjnej w nowej sekcji „Mogą Ci się spodobać”.

Testy reklam w aplikacji do nawigacji podobno już trwają. Po co to wszystko? Apple planuje rozbudować swoje reklamowe imperium. Jego szef, Todd Teresi, planuje podobno zwiększyć roczny dochód działu z 4 do 10 miliardów dolarów.

Informacje o reklamach w aplikacjach Apple pochodzą od Marka Gurmana, dziennikarza Bloomberga. Już w połowie sierpnia sygnalizował, że Apple planuje dodać przestrzeń na reklamę do kilku swoich aplikacji: Books, Podcasts i Maps.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / Studio Monkey

Źródło tekstu: Bloomberg / Mark Gurman