DAJ CYNK

Szef ChatGPT: zrobiliśmy coś naprawdę złego

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

Szef ChatGPT: zrobiliśmy coś naprawdę złego

Szef OpenAI, Sam Altman, podczas swojego tournee przyznał się, że szaleńcze tempo rozwoju AI wyraźnie go niepokoi.

Eksplozja popularności sztucznej inteligencji niepokoi wielu fachowców. Niektórzy nawet wzywają do działania w tej sprawie rządy. Ale podczas gdy utyskiwania na przykład Google można traktować w kategoriach marketingowych, o tyle zaskoczeniem może być, że do swych obaw przyznaje się także Sam Altman, szef OpenAI, który bezpośrednio odpowiada za hitowy ChatGPT.

Podczas wywiadu na żywo Altman oświadczył, że odkąd rozwój ChatGPT zaczął nabierać tempa, miewa problemy ze snem. Jak tłumaczy przedstawiciel, nie daje mu spokoju myśl, że mógł zrobić coś złego.

Najbardziej nie daje mi spać w nocy to, że już zrobiliśmy coś naprawdę złego (...) Nie sądzę, aby tak było, ale to pewna hipoteza, która nam towarzyszy od uruchomienia ChatGPT na świecie. [Bot] wystrzelił z armaty w branżę, na co nie mamy już większego wpływu

– wyznaje Sam Altman, szef OpenAI.

To nie pierwszy przypadek, w którym mężczyzna wyraża swoje obawy w związku z AI. Już wcześniej kilkukrotnie podkreślał, że zaangażowanie rządów jest niezbędne, zaznaczając jednak, że nie chodzi o kontrolę małych firemek, tylko nadzór nad gigantami. Podpisał też ostrzegawczy list otwarty i chwalił się przygotowaniem zapasów na wypadek ogólnoświatowej katastrofy.

Co więcej, Altman zapewnia, że nie rozumie ludzi, którzy na jego wypowiedzi reagują w sposób szyderczy. Jak wyjaśnia, sztuczna inteligencja to aktualnie forma szaleństwa i nierozsądni w jego mniemaniu są ci, którzy ani trochę nie analizują potencjalnych konsekwencji. 

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: karengoncalvese / Shutterstock

Źródło tekstu: Futurism, oprac. własne