DAJ CYNK

ChatGPT zaczął zwalniać ludzi z pracy. Dosłownie

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

ChatGPT zaczął zwalniać ludzi z pracy. Dosłownie

Z badań przeprowadzonych we Francji wynika, że obecnie ChatGPT jest angażowany już w co dziesiątym przypadku zwolnienia pracownika.

Podczas gdy powszechna staje się obawa, że sztuczna inteligencja niebawem zastąpi ludzi jako pracowników, AI naprawdę przyczynia się do zwolnień i to w całkowicie dosłowny sposób.

Z badań przeprowadzonych przez francuską firmę consultingową B2 wynika, że już co dziesiąte wypowiedzenie generowane jest właśnie przez AI. Jak mają przekonywać pracownicy działów HR, wysłużenie się algorytmem to bardzo cenna możliwość, gdy trzeba wykonać tak niewdzięczne zadanie jak zwolnienie kogoś z pracy.

ChatGPT zwalnia, szkoli i robi ankiety

Co więcej, ChatGPT ma tym samym pozwalać HR-owcom na zaoszczędzenie czasu. Wedle wyliczeń to nawet godzina w skali tygodnia roboczego, którą mogą poświęcić na inne, produktywne czynności. A na tym nie koniec.

Jeszcze częściej, bo aż w 20 proc. przypadków, HR-y wykorzystują chatbota do przeprowadzania szkoleń i ankiet pracowniczych. Ponownie – oszczędzając czas. Anonimowy pracownik nieokreślonej korporacji miał wyznać, że ostatecznie, dzięki AI, pracuje w tygodniu o jeden dzień krócej.

Pytanie, co najwyżej, czy taka kreatywność aby nie obróci się przeciwko pomysłodawcom. Skoro przekonują, że ChatGPT doskonale ich zastępuje, to kwestią czasu zdaje się być, kiedy ten sam wniosek podłapią księgowi.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Ascannio / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Tom's Guide, oprac. własne