Google Maps ma możliwość precyzyjniejszego określania położenia. W nowej wersji aplikacji mobilnej pomoże w tym rozszerzona rzeczywistość.
Rozszerzona rzeczywistość zagościła w Mapach Google wraz z aktualizacją wydaną na 15. urodziny aplikacji. Na początku dostaliśmy możliwość skorzystania z tego widoku, by łatwiej było nam podążać po wyznaczonej przez aplikację trasie.
Na tym zastosowania rozszerzonej rzeczywistości w Mapach się nie skończą. Zapewne wiesz, że GPS dostępny dla cywilów na terenach miejskich ma sporo problemów. Określenie, w którym kierunku jest skierowany użytkownik, w mieście graniczy z cudem. Cyfrowe kompasy w smartfonach „szaleją” w gęsto zabudowanej przestrzeni i są zakłócane przez pojazdy. Nawet ponowna kalibracja, czyli zrobienie „ósemki” telefonem, nie pomaga, jeśli na trasie trzeba się przejechać tramwajem.
Zobacz: Wystarczy wózek i 99 telefonów by oszukać Google Maps
Receptą na to ma być kalibracja z użyciem Live View, czyli rozszerzonej rzeczywistości. Ta funkcja jest już dostępna w testowej wersji Google Maps i lada dzień trafi do użytkowników Androida. Na iOS-ie jeszcze jej nie widać.
Po aktualizacji aplikacji Google Maps w menu pod niebieską kropką pojawi się nowe polecenie – kalibracja z użyciem Live View. Po jej uruchomieniu trzeba zarejestrować fragment otoczenia aparatem telefonu. Na tej podstawie Google Maps określi kierunki. Obraz z kamery zostanie porównany z danymi, które już ma aplikacja.
Zobacz: Google Maps po koronawirusie: będzie można połączyć różne środku transportu w nawigacji
W efekcie wycinek okręgu, który pokazuje kierunek na mapie, powinien znacząco się zwęzić. To oznacza, że stopień niepewności został zredukowany.
Źródło zdjęć: 9to5 Google
Źródło tekstu: 9to5 Google
