W związku z nadejściem lata, a co za tym idzie sezonem pożarów lasów, Mapy Google zyskują nową funkcję. To indeks jakości powietrza. Niestety nie każdy z niej skorzysta.
Zanieczyszczenie powietrza nie jest fanaberią ekologów, lecz faktem, i to potencjalnie bardzo niekorzystnym dla zdrowia. Weźmy za przykład pierwiastki takie jak ołów czy arsen, znajdujące się w pyłach zawieszonych, których trujące właściwości są powszechnie znane, po czym dodajmy do tego na przykład dwutlenek siarki. Nic przyjemnego, przyznajcie. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi chęć miłego spędzenia czasu wolnego na świeżym powietrzu.
Dla osób chcących bezstresowo wybrać się na łono natury Google ma nowość. Mianowicie firma dodała do swych Map indeks jakości powietrza (AQI). Tym samym, planując wędrówkę lub piknik, można sprawdzić, czy w danym momencie i miejscu warunki nie są szkodliwe dla zdrowia.
Ściśle współpracujemy z partnerami zajmującymi się prognozowaniem pogody i jakością powietrza, aby dostarczać przydatne i wiarygodne informacje, gdy są one najbardziej potrzebne. Mamy nadzieję, że podczas wędrówek i innych przygód na świeżym powietrzu, te narzędzia pomogą Ci poczuć się bezpiecznie i uzyskać potrzebne informacje, dzięki którym będziesz mógł cieszyć się latem
– czytamy na oficjalnym blogu Google.
Od strony technicznej dostęp do nowej opcji jest bajecznie prosty. Odpowiednie dane po prostu pojawiają się wśród innych informacji widniejących dotąd na kartach miejsc, chociażby tych o transporcie publicznym. Ponadto można też bezpośrednio wpisać frazę jakość powietrza w pobliżu w wyszukiwarkę. Niestety tylko jest z tym pewien problem natury lokalizacyjnej.
Premierowo funkcja korzysta jedynie z danych amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska i PurpleAir, tamtejszej usługi monitorującej powietrze. W efekcie dostępna jest wyłącznie na terenie USA. Można wprawdzie wyświetlić odpowiednie UI w dowolnym miejscu, ale tylko dla lokalizacji w Stanach Zjednoczonych. Kiedy i czy w ogóle funkcja trafi do Europy, tego nie wiemy.
Źródło zdjęć: Shutterstock (BigTunaOnline)
Źródło tekstu: Google, oprac. własne
