Instagram wraca do swojego eksperymentu z ukrywaniem polubień. Tym razem wejdzie on w kolejną fazę.
W 2019 Instagram zaczął przeprowadzać dość ciekawy eksperyment. W niektórych krajach platforma społecznościowa zwyczajnie wyłączyła publiczną widoczność polubień. Miało to na celu ochronę zdrowia psychicznego użytkowników, którzy za bardzo przejmowali się popularnością swoich zdjęć. Wyniki tego eksperymentu były naprawdę ciekawe. O ile w większości krajów liczba polubień spadła w naprawdę wielkim stopniu, tak na przykład w Brazylii użytkownicy dawali ponad 26% polubień mniej. W Japonii natomiast liczba polubień wyraźnie wzrosła.
Wygląda na to, że kluczową rolę odegrały tu różnice kulturowe - jedni chcieli się chwalić przed innymi, drudzy byli szczęśliwi, że mogą serduszkować w sekrecie. Bardzo niezadowoleni byli natomiast prowadzący konta na Instagramie biznesowo. Instagram podjął zatem decyzję, że w najbliższym czasie to użytkownicy sami będą mogli wybrać, czy pod swoimi postami ukryją polubienia. Podobne eksperymenty planuje przeprowadzić też główny serwis imperium Marka Zuckerberga - Facebook.
Zobacz: Facebook, Instagram i Messenger nie działały przez 20 minut
Zobacz: Instagram Lite - lżejsza wersja aplikacji już wkrótce dostępna dla wszystkich
Źródło tekstu: techcrunch, wł
