Popularna aplikacja telewizyjna Netflix po 10. latach ulegnie modernizacji. Zmiany tym razem dotyczą wyglądu strony głównej. Zauważymy je na pewno.
Netflix rozpoczął wdrażanie pierwszej od 10 lat dużej modernizacji swojej aplikacji telewizyjnej. Zmiany mają pomóc widzom szybciej decydować co chcą oglądać.
Platforma chce wydłużyć czas spędzany przez widzów w aplikacji, aby pomóc zatrzymać klientów i przyciągnąć nowych subskrybentów do ich nowych, tańszych planów z reklamami.
Badania wykazały, że użytkowicy próbując znaleźć tytuł, który ich zainteresował, wykonywali coś, co dyrektor wykonawczy Netflixa, Pat Flemming, nazywał "gimnastyką oczu". Rozglądali się po różnych częściach ekranu głównego Netflixa.
Oczy widzów biegały od nazwy wierszy po najpopularniejsze typy, okładkę, wideo i z powrotem do streszczenia. Naprawdę chcemy, aby wszystko było prostsze, bardziej intuicyjne i łatwiejsze w obsłudze.
- twierdzi Pat Flemming, dyrektor wykonawczy Netflixa.
Zmiany na stronie obejmują powiększenie kart tytułowych filmów, reorganizację informacji i wyróżnienie łatwych do odczytania ciekawostek, takich jak krótki opis programu, przynależność gatunkowa, ilość odcinków oraz informacja ile czasu film znajdował się na liście Top10.
270 milionów użytkowników Netflixa na całym świecie będzie mogło korzystać z nowego formatu już od tego tygodnia. Testy zupełnie nowego wyglądu platformy na telewizorach właśnie ruszyły.
Wśród istotnych zmian w aplikacji, nawigacja została przeniesiona z lewej strony, na górną belkę ekranu. Dodano także zakładkę "Mój Netflix" pokazującą filmy, które użytkownik zaczął oglądać lub zapisał do obejrzenia na później.
Zmianom natomiast nie ulegnie algorytm aplikacji, dobierający filmy dla indywidualnego użytkownika.
Zobacz: Netflix z wyczekiwaną zmianą. To prowizorka, ale bardzo potrzebna
Zobacz: Netflix z ważną zmianą. Aż dziw, że dopiero teraz
Źródło zdjęć: Hamara / Shutterstock.com
Źródło tekstu: reuters.com
