DAJ CYNK

PKP Intercity z nowościami. Dziwne, że dopiero teraz

Patryk Łobaza (BlackPrism)

Aplikacje

Już dzisiaj można pobrać aktualizację aplikacji PKP Intercity. Wśród nowości między innymi pojawią się informacje o opóźnieniach.

Aplikacja PKP Intercity konsekwentnie zyskuje kolejne funkcjonalności. W nowej wersji, która dostępna jest od 1 grudnia, dzięki danym pochodzącym od zarządu infrastruktury, można sprawdzić, z jakiego toru i peronu odjeżdża pociąg i dowiedzieć się o ewentualnych opóźnieniach.

Zmieni się także podgląd trasy — w trakcie jazdy na bilecie będą wyszarzane stacje, które pociąg już minął. Co istotne, funkcja działać będzie w czasie rzeczywistym. Oznacza to, że jeśli pojawi się opóźnienie, stacje będą zaznaczane na szaro odpowiednio później. Dodatkową funkcjonalnością w tej wersji będzie komunikat z informacją o aktualizacji do pobrania w sklepie.

Stworzenie dobrej i funkcjonalnej aplikacji mobilnej było dla nas od dawna priorytetem. Zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest posiadanie wysoko rozwiniętych, zdalnych kanałów sprzedaży, dlatego nie ustajemy we wprowadzaniu udoskonaleń w tym obszarze. Inspirujemy się potrzebami pasażerów i staramy się do nich dostosować. Nowe funkcje to kolejny krok w tym procesie

– powiedział Tomasz Gontarz, wiceprezes zarządu PKP Intercity.

Rozwijana jest nie tylko aplikacja, lecz także strona internetowa przeznaczona do zakupu biletów. Wprowadzony we wrześniu tego roku system e-IC 2.0 w wersji beta oferuje intuicyjną ścieżkę zakupową, odnowiony design i wiele funkcjonalności, które stają się już standardem w ofercie narodowego przewoźnika. Do najważniejszych z nich należą m.in. planowanie podróży „tam i z powrotem”, profile zakupowe oraz możliwość dodania biletu do kalendarza.

Zobacz: Plus z nowymi promocjami. Chodzi o roaming
Zobacz: Pajacyki: 10-latek twierdzi, że iPhone go obraża

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis (Bartek Grzankowski)

Źródło tekstu: materiały prasowe