DAJ CYNK

Rosja zrobiła rządową usługę do kupowania alkoholu. Nie, to nie żart

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

Rosja zrobiła rządową usługę do kupowania alkoholu. Nie, to nie żart

Choć mając w pamięci stereotypy o narodzie rosyjskim, nie powinno dziwić, że taki pomysł padł akurat tam, sama koncepcja okazuje się naprawdę warta uwagi.

Podczas gdy w całej Europie rządy głowią się jak uregulować kwestię dostępu do dokumentów tożsamości, zabraniając chociażby ich skanowania, są takie miejsca, gdzie po papiery sięgamy niezwykle beztrosko. Chodzi o sklepy z alkoholem i papierosami.

Nie chcąc narażać się na dotkliwe kary i utratę koncesji, sprzedawca musi potwierdzić wiek klienta, co jest oczywiście zrozumiałe, ale może budzić pewne obawy. W teorii nieuczciwy kasjer mógłby na przykład wykorzystać okulary z aparatem fotograficznym, jakich pełno w chińskich sklepach, by dokument skopiować. Niewykluczone też, że ci bardziej utalentowani zdołaliby kluczowe dane po prostu zapamiętać.

Rosyjski resort cyfryzacji przekonuje, że takie incydenty mają miejsce. Daje rozwiązanie

Nie wiadomo ile incydentów z zeskanowaniem cudzego dokumentu przez kasjera miało miejsce w Rosji, ale najwyraźniej był to problem na tyle dotkliwy, że zdecydowano się na jego systemowe rozwiązanie. Pomoże w tym rządowa aplikacja Gosuslugi, odpowiednik naszego mObywatela.

Jak ogłoszono w czwartek, Gosuslugi zyskują nową eksperymentalną funkcję, która oficjalnie nosi nazwę „Potwierdzone zdjęcie”. Aplikacja, wcześniej zweryfikowana na podstawie dowodu osobistego lub paszportu, wyświetli dzięki temu unikatowy kod QR. 

Rosja zrobiła rządową usługę do kupowania alkoholu. Nie, to nie żart

Sprzedawca, po zeskanowaniu kodu, ma otrzymać czytelne potwierdzenie wieku klienta. Jednocześnie jednak nie zobaczy imienia i nazwiska, adresu ani żadnych innych danych osobowych. Krótko mówiąc: uzyska tylko i wyłącznie informację niezbędną, bez dodatkowej otoczki, którą klient zapewnie nie chce się dzielić w byle sklepiku.

Rozwiązanie nie jest idealne. Rosyjski serwis technologiczny 4PDA zauważa przede wszystkim, że Gosuslugi działają jedynie z dokumentami posiadającymi warstwę elektroniczną, a te są wydawane od niedawna, w dodatku opcjonalnie. Pytanie ponadto, w jaki sposób sprzedawca zweryfikuje, czy dany klient aby nie pożyczył od kogoś telefonu. Zdjęcia wszak w interfejsie nie ma (ale ma być).

Można więc tu jeszcze sporo poprawić, ale trzeba przyznać, rosyjski pomysł wydaje się sensowny. Koniec końców sprzedawca w sklepie ma potwierdzić wiek. Tylko i wyłącznie. Inne dane nie powinny go interesować.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shag 7799 / Shutterstock

Źródło tekstu: 4PDA, oprac. własne