DAJ CYNK

Rosja odcina kasę. Klon Instagrama musi radzić sobie sam

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

Rosja odcina kasę. Głośny projekt pod znakiem zapytania

Rząd Federacji Rosyjskiej, mimo wcześniejszych sugestii, nie sfinansuje krajowego odpowiednika serwisu Instagram. Pieniądze przeznaczone na rozwój oprogramowania chce alokować gdzieś indziej.

Jeszcze w marcu ubiegłego roku z wielkim animuszem ruszał serwis Rossgram, rosyjski odpowiednik zablokowanego wówczas na tamtejszym rynku Instagrama. Buńczuczne zapowiedzi co prawda szybko zweryfikowali użytkownicy, narzekając na szereg problemów technicznych i niedoróbek, w tym brak dedykowanej aplikacji mobilnej, ale wydawało się, że to tylko kwestia czasu.

Rzecz jasna, piłka wciąż pozostaje w grze, ale skala trudności dla twórców właśnie drastycznie wzrosła. Jak bowiem donosi dziennik RBC, władze ostatecznie odmówiły finansowania tego projektu.

Zobacz: Ukraina prosi, aby nie atakować rosyjskiego serwisu. Ma w tym cel

Rosja nie sfinansuje żadnych mediów społecznościowych

Pod koniec grudnia Ministerstwo Rozwoju Cyfrowego Federacji Rosyjskiej w końcu sfinalizowało wyczekiwaną listę produktów objętych planem rozwoju Krajowego Ogólnosystemowego Oprogramowania, umożliwiającego deweloperom uzyskanie rządowych grantów na określone projekty.

Na liście, pomimo złożenia wymaganych wniosków, nie znalazł się żaden spośród klonów zagranicznych social media. Skreślono m.in. także aplikację VK Teams, komunikator korporacyjny wzorowany na wiadomym produkcie Microsoftu, czy nowoczesnego klienta pocztowego Mail 2.0 firmy Rosatom.

Jak się okazuje, Kremlowi spodobały się wyłącznie narzędzia implementujące sztuczną inteligencję, a konkretniej detektory deep fake'ów. Przedstawiona mapa drogowa zawiera aż pięć takich pozycji i są to jak na razie jedyne projekty, których finansowanie oficjalnie zatwierdzono. Dodajmy, każdorazowo kwotą 50 mln rubli (ok. 3,04 mln zł).

Resort wyjaśnia, że wsparcie grantowe kolejnych komunikatorów czy mediów społecznościowych nie jest wyborem optymalnym. Jak oceniono, istnieją już „dojrzałe usługi, które nie ustępują zachodnim odpowiednikom”. W rezultacie twórcom zaproponowano jedynie półśrodek w formie kredytów na preferencyjnych warunkach, aczkolwiek dalsze szczegóły nie są znane.

Rossgram nie rezygnuje, ale zmienia model

Twórcy Rossgrama na razie nie odnieśli się do decyzji władz, za to w międzyczasie, jeszcze przed oficjalnym ogłoszeniem o wstrzymaniu dotacji, zdążyli zmienić model finansowania swojej aplikacji. Za kwotę od 15 do 79,9 tys. rubli (ok. 860 - 4600 zł) każdy chętny może nabyć specjalny status premium, który, zależnie od wybranej opcji, daje dostęp do dodatkowych funkcji

Użytkownicy mogą co prawda pozostać przy planie darmowym, ale ten nie oferuje nawet opcji tak kanonicznych jak przywrócenie zapomnianego hasła. Poza tym m.in. blokuje dostęp do najpopularniejszych tagów czy generowanie zaproszeń do subskrypcji. Mało prawdopodobne więc, że jakikolwiek szanujący się influencer z tej opcji skorzysta.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Sasa Dzambic / Shutterstock

Źródło tekstu: RBC, oprac. własne