DAJ CYNK

Tinder: Szukaj miłości bez ryzyka, że spotkasz rodzinę

Anna Rymsza

Aplikacje

Tinder wprowadza tryb incognito

Tinder już dał nam prezent na walentynki. To nowe funkcje aplikacji poprawiające bezpieczeństwo.

Tinder, czyli światowy synonim szybkiego randkowania, zaczął kolejną aktualizację aplikacji. Kolejny raz chodzi o bezpieczeństwo użytkowników. Randkujący będą mogli nie tylko ukryć swój profil, ale także skorzystać z trybu incognito.

Tinder Incognito

Jak to działa? Tinder ma bardzo ciekawy pomysł. Otóż tym osoby, które przesuniesz w prawo (czyli które Ci się spodobają), zobaczą Twój profil w propozycjach. To znacząco zmienia działanie apki i daje bardziej szczegółową kontrolę nad tym, kto Twój profil w ogóle zobaczy.

Jeśli to za dużo, możesz skorzystać z blokowania profili z poziomu listy polecanych. To niezłe wyjście, jeśli trafisz na byłego/byłą, kogoś z rodziny albo z pracy. Już wcześniej Tinder wprowadził możliwość blokowania profili na podstawie numeru telefonu.

Zobacz: Tinder dla dziadersów dostępny dla Polaków

Kolejna nowość to możliwość zgłoszenia profilu po długim przytrzymaniu wiadomości. Szybko i bez zbędnych formalności. Jeśli dostaniesz obelżywą wiadomość prywatną, wystarczy przytrzymać i zgłosić to obsłudze. To ma zachęcić szukających miłości do częstszego informowania o łamaniu zasad używania aplikacji.

Jeśli jesteś po drugiej stronie tej granicy i zamierzasz wysłać raniące słowa... po pierwsze wstydź się, a po drugie Tinder Ci to utrudni. Wiadomości są analizowane, potencjalnie szkodliwy język uruchomi zabezpieczenia. Wiadomość oczywiście nadal możesz wysłać, ale robisz to na własną odpowiedzialność. Tinder zapowiedział, że automat będzie rozpoznawać więcej nieprzyjemnych określeń. Z kolei zachęcanie odbiorców do zgłaszania takich wiadomości niemal podwoiło liczbę zgłoszeń.

Na koniec warto dodać, że Tinder przyłączył się do amerykańskiej kampanii No More, przeciw działającej przemocy domowej i seksualnej. Będzie też edukował, jak bezpiecznie iść na randkę.

Zobacz: W Play robi się naprawdę gorąco. Tinder do rachunku

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock / r.classen