DAJ CYNK

WhatsApp spada z tronu. W pewnym przypadku, ale jednak

Piotr Urbaniak (gtxxor)

Aplikacje

WhatsApp spada z tronu. W pewnym przypadku, ale jednak

Po wielu latach hegemonii, WhatsApp w końcu musi uznać wyższość konkurencji. Jej sukces jest na razie symboliczny, ale daje do myślenia.

WhatsApp z ponad 2 mld aktywnych użytkowników na koncie pozostaje niekwestionowanym liderem wśród komunikatorów, ale to nie oznacza, że dominuje absolutnie wszędzie i pod każdym względem. 

Z badań opublikowanych przez agencję Mediascope wynika, że młodzi jednak preferują konkurencyjny Telegram. Dane pochodzą co prawda z rynku rosyjskiego, gdzie stworzona przez Pawła Durowa aplikacja cieszy się szczególną popularnością, jednak według analityków trend w mniejszym lub większym stopniu dotyczy całej Europy.

Młodzi wolą Telegram, choć niekoniecznie do pisania wiadomości

W grupie wiekowej 12-17 lat z Telegramu korzystać ma aż 42 proc. wszystkich posiadaczy smartfonów, w grupie wiekowej 18-24 lat zaś – 32 proc. Dla kontrastu w przypadku WhatsApp odsetek ten oceniono kolejno na 17 i 18 proc.

Jeszcze bardziej spektakularnie wygląda to, gdy weźmiemy pod uwagę nie liczbę użytkowników, lecz średni czas spędzany w aplikacji. Wśród najmłodszych jest to blisko godzina dziennie, dalej – 48 minut. Tymczasem komunikator Mety, wedle przedstawionych informacji, angażuje użytkowników na nie dłużej niż 27 minut na dobę.

Przy czym, co ciekawe, ponoć tylko co drugi użytkownik Telegramu wykorzystuje go w myśl pierwotnych założeń twórcy, czyli do pisania wiadomości z krewnymi lub znajomymi. Większą popularnością cieszą się kanały informacyjne czy funkcje tworzenia notatek.

Analitycy wysnuwają nawet ciekawy wniosek, że Telegram, bardziej niż konkurentem WhatsApp, jest europejskim odpowiednikiem chińskiego WeChat. Słowem, uniwersalną aplikacją do wszystkiego. 

Dodajmy, dziś komunikator Durowa chwali się około 700 mln aktywnych użytkowników, ale w planie rocznym zakłada podbicie tej liczby do poziomu 1 mld. Niedawno dodał opcję płatnych subskrypcji, ale akurat rzetelnej statystyki abonenckiej nie ma.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: guteksk7 / Shutterstock

Źródło tekstu: Materiały prasowe, oprac. własne