DAJ CYNK

Zoom jednak wprowadzi szyfrowanie w darmowej wersji

Michał Świech

Aplikacje

Zoom

Jak w kalejdoskopie zmienia się sytuacja związana szyfrowania i zabezpieczeń w amerykańskiej aplikacji Zoom. Jeszcze niedawno przedstawiciele Zooma wykluczali możliwość wprowadzeia szyfrowania do wersji bezpłatnej. Teraz jednak to się zmienia.

Zoom to amerykańska aplikacja, którą często posądza się o bycie z Chin. Niestety dla Amerykanów, słynne dziurawe zabezpieczenia Zooma nie są wynikiem kolejnego rzekomego chińskiego spisku. Pół biedy jeśli chodzi o naukę zdalną - tu kończy maksymalnie uniemożliwieniem prowadzenia zajęć (chociaż trzeba oddać, że większość nauczycieli i tak czuła się przy takich aplikacjach ujmijmy to dyplomatycznie... bardzo niepewnie). Gorzej jeśli ktoś włamie się na ważne spotkania firmowe.

Zapewne właśnie taka logika towarzyszyła Zoomowi, kiedy reagując na fale krytyki oznajmił, ze wprowadzi szyfrowanie, ale tylko w płatnej wersji. Oficjalnym wyjaśnieniem miał być wtedy fakt, że... Zoom współpracuje z FBI. Co to oficjalnie ma do rzeczy? Otóż szyfrowanie nie pozwoliłoby pracownikom podejrzenia konkretnych rozmów, a podejrzani ludzie korzystają w większości właśnie z wersji darmowej. 

Po tego typu stwierdzeniach na Zooma spłynęła fala krytyki. Teraz dowiadujemy się, że już w lipcu szyfrowanie pojawi się również w wariancie bezpłatnym. Użytkownicy będą jednak najpierw musieli przejść uwierzytelnianie za pomocą numeru telefonu i wiadomości tekstowej.

Zobacz Zoom: nie będzie szyfrowania w darmowej wersji bo... współpracujemy z FBI
Zobacz Nie tylko Microsoft Teams, będzie rozwijany też Skype

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: mspoweruser, wł