DAJ CYNK

Aukcja na LTE - inaczej podzielić pasmo, poczekać na dywidendę cyfrową

WitekT

Wydarzenia

Operatorzy i izby branżowe w przesłanych do UKE stanowiskach w konsultacjach na aukcję częstotliwości na LTE postulują inny podział pasma i przesunięcie całego procesu w przyszłość, bo na rynku nie ma jeszcze odpowiedniej ilości urządzeń sieciowych i klienckich.

Operatorzy i izby branżowe w przesłanych do UKE stanowiskach w konsultacjach na aukcję częstotliwości na LTE postulują inny podział pasma i przesunięcie całego procesu w przyszłość, bo na rynku nie ma jeszcze odpowiedniej ilości urządzeń sieciowych i klienckich.

UKE chce sprzedać dwa dupleksowe bloki po 35 MHz w paśmie 2,6 GHz na aukcji. Wszyscy opiniujący zgodnie postulują, żeby dokonać innego podziału - 3x 20 MHz + 1x 10 MHz lub 2x 20 MHz + 2x 15 MHz, szczególnie w kontekście tego, że technologia LTE swoje maksimum osiąga już przy bloku o wielkości 20 MHz. Podział proponowany przez UKE nie tylko ograniczyłby liczbę operatorów mogących wygrać aukcję, ale prowadziłby do nieefektywnego zarządzania pasmem - argumentują.

Operatorzy wnioskują także o przesunięcie o rok aukcji, a być może dłużej - o 2-3 lata, kiedy to będzie dostępna dywidenda cyfrowa w paśmie 800 MHz (po przejściu z telewizji analogowej na cyfrową) i sprzedaż bloków w obu pasmach razem. To pozwoliłoby wybudować sieć LTE o zasięgu krajowym, co przy samej częstotliwości 2,6 GHz jest nieopłacalne finansowo. Tu pada kolejny wniosek - o usunięcie pozycji z dodatkowymi punktami za deklarację pokrycia połowy populacji kraju w określonym czasie.

Firmy i izby w swoich stanowiskach zwracają także uwagę na niedoprecyzowanie kwestii występowania operatorów w konsorcjach, a także położenie większego nacisku na wiarygodność finansową podmiotów startujących w aukcji, aby nie doprowadzić do sytuacji, że zwycięzca nie będzie w stanie podołać budowie sieci.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: wł