DAJ CYNK

Polacy masowo popełniają ten błąd. Budzą się z wyczyszczonym kontem

Marian Szutiak

Bezpieczeństwo

Fatalna znajomość internetowa. Polska straciła prawie 200 000 zł

Znajomości zawierane przez Internet kończą się czasem fatalnie. Przekonała się o tym na własnej skórze mieszkanka powiatu żuromińskiego, tracąc prawie 200 tysięcy złotych.

Zdarzenie miało miejsce pod koniec 2022 roku, choć wtedy nie było jeszcze do końca jasne dla 57-leteniej kobiety, że padła ofiarą oszusta i straciła mnóstwo pieniędzy. Mieszkanka powiatu żuromińskiego za pomocą jednego z komunikatorów internetowych nawiązała znajomość z pewnym mężczyzną. Przedstawił się on jako James i dodał, że jest obywatelem Niemiec i jako lekarz wojskowy przebywa na kontrakcie w Syrii. Co ciekawe, korespondencja była prowadzona po polsku.

Krótka znajomość zakończyła się prośbą o pomoc ze strony "lekarza z Niemiec". Okazało się, że "znajomy" 57-latki chce wrócić do swojego rodzinnego kraju, ale nie ma możliwości zarządzania własnymi pieniędzmi. Kobieta miała mu opłacić bilet na samolot oraz badania lekarskie, związane z opuszczeniem Syrii. Niestety, mieszkanka powiatu żuromińskiego zgodziła się pomóc "znajomemu".

By uwiarygodnić swoją historię, mężczyzna dał kobiecie kontakt do swojego rzekomego przełożonego. Ten potwierdził motywy "lekarza z Niemiec", wiec 57-latka wykonała kilka przelewów. Kobieta otrzymywała zapewnienia, że otrzyma pożyczone pieniądze z powrotem, jak tylko jej "znajomy" odzyska dostęp do własnego konta. Na nim miało się znajdować kilka milionów dolarów. Potrzebna jednak była opłata za nadanie wartościowej przesyłki, oczywiście od kobiety. Potem kontakt z mężczyzną się urwał, a stan posiadania oszukanej skurczył się o niemal 200 tysięcy złotych.

Sprawa trafiła na policję.

Nie daj się oszukać!

Nawiązywanie nowych znajomości ogólnie nie jest czymś złym, ale trzeba bardzo uważać, kogo się poznaje. Szczególnie, jeśli nowa znajomość jest wyłącznie internetowa.

Zawierając nowe znajomości, należy być ostrożnym. Zwłaszcza jeśli poznana przez Internet osoba prosi nas o pieniądze. Oszuści działają według pewnych schematów. Zazwyczaj unikają rozmów telefonicznych. Unikają też wskazywania miejsc, z których pochodzą, ich konta na profilach społecznościowych nie zawierają żadnych informacji osobistych, zdjęć z rodziną, miejsca pracy, zamieszkania. Poprzez regularny kontakt i przedstawianie fałszywych historii z życia zdobywają zaufanie ofiary, a następnie proszą o pomoc finansową na zakup biletu lub na pokrycie opłat za przesłanie paczki. Oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania. Dlatego też tylko nasza ostrożność, czujność i dystans do przekazywanych informacji spowodują, że nie staniemy się kolejną ich ofiarą.

– ostrzegają policjanci

Zobacz: 53-latek naklikał w Internecie. Stracił 96 tysięcy złotych
Zobacz: Klik bankructwa. Tak teraz czyszczą Polakom konta

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: policja.pl