DAJ CYNK

Oszuści internetowi nie śpią. Polak stracił ponad milion złotych

Marian Szutiak

Bezpieczeństwo

Oszuści internetowi nie śpią. Polak stracił ponad milion złotych

Chcąc zarobić przez Internet musimy uważać, by nie paść ofiarą oszustów. Tak się zdarzyło w przypadku 56-letniego mieszkańca powiatu bydgoskiego, który w sumie stracił ponad milion złotych.

Policja niemal każdego dnia odnotowuje nowe przypadki oszustw internetowych. Sposoby działania przestępców są bardzo różne, a ich głównym mianownikiem jest jedno – ktoś traci przez nich pieniądze, czasem ogromne. Tak było w przypadku 56-latka z powiatu bydgoskiego, który chciał zainwestować swoje oszczędności za pośrednictwem firmy brokerskiej, oferującej "wysoki zysk".

Wyszło jednak inaczej. Przez ponad rok – od września 2022 roku do października 2023 roku – mężczyzna w ten sposób stracił ponad 920 tysięcy złotych. Żeby tego było mało, pokrzywdzony postanowił skorzystać z usług kancelarii prawnej mającej działać na Śląsku, również przez Internet. W ten sposób mieszkaniec powiatu bydgoskiego stracił kolejne pieniądze – ponad 100 tysięcy złotych.

Jak informuje KWP w Bydgoszczy, tym razem doszło do wyłudzenia polegającego na przelewie pieniędzy rzekomo na poświadczenie legalności posiadanych środków. Łącznie mężczyzna stracił więc ponad milion złotych, co zgłosił funkcjonariuszom w ostatni dzień października.

Nie daj się okraść!

Uzyskiwanie danych personalnych lub danych do logowania w różnych serwisach, poprzez wprowadzanie w błąd lub za pomocą specjalnego oprogramowania czy oferowanie dużych zysków z inwestycji w krótkim czasie, to dziś częste sposoby działania oszustów.

Niejednokrotnie pokrzywdzeni nie podejrzewając próby oszustwa, sami przekazują nieznajomym dane, których nie powinni nikomu udostępniać. Chcąc zainwestować pieniądze należy się upewnić, że że nasze pieniądze będą bezpieczne.

Niejednokrotnie zostało już powiedziane, że nie należy udostępniać nikomu danych do logowania w bankowości elektronicznej i mobilnej, haseł do konta. Nie powinno się także otwierać przesłanych linków, nie znając ich zawartości oraz instalować dodatkowego oprogramowania na urządzeniach, z których następuje logowanie do banku. Zwłaszcza jeśli wymaga tego rzekomy „doradca” inwestycyjny. Nie należy autoryzować przelewów, których sami nie wykonujemy. Nie należy również ufać ofertom mówiącym o dużych zyskach z zainwestowanych pieniędzy w krótkim czasie za pośrednictwem stron brokerskich, czy osobom podającym się za doradców inwestycyjnych czy maklerów giełdowych.

– ostrzegają funkcjonariusze policji

W razie jakichkolwiek wątpliwości, zawsze możemy zadzwonić na policje. Na przykład korzystając z numeru alarmowego 112.

Zobacz: ING alarmuje. Google wsadził klientów banku na minę
Zobacz: Polski sposób na fotoradary. Yanosik RS – test

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: Policja