Policja złapała internetowego pedofila. Grozi mu 12 lat odsiadki

Na jednym z portali internetowych doszło do rozmowy pewnej kobiety z mężczyzną. Gdy kobieta w pewnym momencie napisała, że ma kilkuletnią córkę, rozmowa skupiła się właśnie na niej. Mężczyzna nawet nie starał się ukryć swojego zainteresowania dziewczynką oraz swoich seksualnych zamiarów z nią związanych. Przy okazji doszło także do publikacji treści pornograficznych z udziałem innej kilkuletniej dziewczynki.

Zobacz: Policja ma nowy bat na kierowców. Posypią się mandaty
Zobacz: Netflix by tego nie wymyślił: policjant porwał górnika bitcoinów

Zapędy seksualne mężczyzny oraz film spowodowały, że kobieta wysłała zgłoszenie w tej sprawie do administratora serwisu internetowego, za pomocą którego rozmawiano. Ten z kolei powiadomił Policję. Współpraca funkcjonariuszy zajmujących się przestępczością internetową w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz kryminalnych z Będzina doprowadziła policjantów do 30-letniego mieszkańca będzińskiego osiedla Syberka.

Stróże prawa zabezpieczyli telefon komórkowy internetowego pedofila, na którym znajdowało się ponad 150 filmów i zdjęć związanych z dziecięcą pornografią. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Będziński sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym podjął decyzję o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyźnie grozi 12 lat więzienia.

– czytamy na portalu policja.pl

Policjanci przypominają przy okazji o kilku zasadach, którymi powinni się kierować rodzicie chcący chronić swoje dzieci przed pedofilami:

• rozmawiaj dużo ze swoim dzieckiem i tłumacz mu, że osoba poznana w sieci nie musi być tym, za kogo się podaje,
• powtarzaj dziecku, by nie wysyłało zdjęć, nie podawało danych osobowych i nie opowiadało o rodzinie,
• rozmawiaj z dzieckiem o zagrożeniach, które mogą go spotkać w Internecie i przypominaj mu, że nie wolno umawiać się z osobami poznanymi w sieci bez Twojej wiedzy.

Zobacz: Polsat da Ci 1000 zł dziennie? Prędzej wyczyszczą Ci konto
Zobacz: Pegasus – wyciekła ulotka. Jest nawet groźniejszy niż sądzono

Źródło zdjęć: Shutterstock

Źródło tekstu: policja.pl