DAJ CYNK

T-Mobile ostrzega! Uważaj na tę wiadomość

Mieszko Zagańczyk

Bezpieczeństwo

Metoda oszustw „na dziecko” to stosunkowo nowy sposób przestępców na wyłudzanie pieniędzy. Eksperci do spraw cyberbezpieczeństwa w T-Mobile ostrzegają przed kolejną falą takich ataków.

Oszuści internetowi nie biorą urlopów i wykorzystując sezon wakacyjny, szykują kolejne formy ataków — zwraca uwagę operator. Oszustwa „na dziecko” zaczęły zyskiwać na popularności na początku roku i jest to na tyle nowa metoda, że przestępcy mają duże szanse na znalezienie nowych ofiar.

O oszustwach „na dziecko” pisała już Policja, ostrzegał CERT Orange, a teraz o kolejnej fali takich ataków informuje T-Mobile.

O co dokładniej chodzi? Przykłady zgłoszonych do Security Operations Center T-Mobile Polska wiadomości wskazują, że atakujący podszywają się pod dziecko, którego telefon uległ rzekomemu zniszczeniu. 

Oszuści wysyłają wiadomość do swojej ofiary – rodzica, tłumacząc nieznajomy numer koniecznością kontaktu z nowego urządzenia

Następnie proszą o wysłanie wiadomości na innym komunikatorze, np. WhatsApp. Po przeniesieniu konwersacji wciąż podszywają się pod dziecko i proszą o pieniądze, których rzekomo potrzebują na naprawę uszkodzonego telefonu lub kupno nowego.

Mamo to moj nowy numer spadl mi telefon i się rozwalil napisz do mnie na WhatsApp 

– to przykład jednego z takich SMS-ów z T-Mobile.

W podanym przykładzie wiadomość została wysłana z Niemiec (+49), co też jednym z nowych kierunków ataków oszustów. Mogą to być też inne kraje. 

Sumy wyłudzane tą metodą nie są duże, mogą to być kwoty rzędu 2-3 tysiące, czyli tyle, ile trzeba wydać na nowy telefon, więc to tym bardziej nie wzbudza podejrzeń ofiar.

T-Mobile zwraca uwagę, że takich sytuacjach bardzo ważna jest weryfikacja tożsamości. Nigdy nie należy przelewać pieniędzy, w żadnej formie, dopóki nie potwierdzimy, kto jest nadawcą kierowanej do nas prośby. Najprostszym sposobem weryfikacji jest kontakt z bliskim za pomocą znanego nam numeru lub innej ścieżki komunikacji, która jest znana i stosowana przez obie strony. Taka forma weryfikacji pozwala upewnić się, że rozmawiamy z osobą, która potrzebuje naszej pomocy, a nie z przestępcą.

Pamiętajmy, że osoba, która naprawdę potrzebuje naszej pomocy finansowej, zawsze znajdzie sposób, aby z nami się skontaktować i osobiście omówić sytuację. Jak za każdym razem, czujność, zdrowy rozsądek i zasada ograniczonego zaufania są naszą najlepszą obroną wobec cyberprzestępczości

 – przypomina T-Mobile.

Zobacz: Potężna wpadka Armii USA. Wszystko przez literówkę
Zobacz: Polacy znów nabijani w butelkę. Chodzi o Paczkomaty InPost

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Telepolis.pl, T-Mobile

Źródło tekstu: T-Mobile