DAJ CYNK

Xiaomi aktualizuje Mint Browser. Można wyłączyć śledzenie

Anna Rymsza

Bezpieczeństwo

Xiaomi ma naszą historię przeglądania

Xiaomi odpowiedziało na zarzuty o szpiegowaniu użytkowników przez przeglądarki Mint Browser i Mi Browser Pro. Przeglądarki dostały aktualizację i można wyłączyć zbieranie danych w trybie incognito.

Xiaomi rozwija Mint Browser dla systemu MIUI, ale można zainstalować ją także na smartfonach innych producentów z Google Play. Pod koniec kwietnia analityk Andrew Tierney zauważył, że przeglądarka wysyła do Xiaomi zdecydowanie za dużo danych analitycznych. W efekcie Xiaomi ma całą naszą historię wyszukiwania. Przesyłane informacje są zakodowane, ale nie są zaszyfrowane, więc te informacje mają też pewnie inni zainteresowani. Tę samą wadę miała inna przeglądarka Xiaomi – Mi Browser Pro.

Zobacz: Nikt nie szpieguje tak jak Xiaomi
Zobacz: Huawei szpieguje? Patrz na ręce Xiaomi

To normalne, że przeglądarka wysyła informacje o urządzeniu i wersji systemu, ale Mint Browser wysyłała do Xiaomi także ustawienia przeglądarki i treść zapytań. Robiła to nawet w trybie incognito, oznaczając zapytania z tego samego urządzenia unikalnym identyfikatorem. Choć anonimowy, identyfikator nie zmieniał się przez kilka dni, co zupełnie zaprzecza idei anonimowości.

Xiaomi aktualizuje Mint Browser i Mi Browser Pro

Firma Xiaomi zapewnia, że te fakty zostały źle zinterpretowane, a przeglądarki są bezpieczne. W sobotę 2 maja otrzymaliśmy oświadczenie z polskiego biura prasowego Xiaomi:

Xiaomi jest zaniepokojone tym co przeczytało w artykule opublikowanym przez Forbes. Firma uważa, że została źle zrozumiana w związku z tym, co przekazała odnośnie zasad związanych z polityką prywatności danych. Prywatność i bezpieczeństwo internetowe naszych użytkowników są najwyższym priorytetem w Xiaomi. Jesteśmy przekonani, że ściśle przestrzegamy i stosujemy się do lokalnych przepisów i regulacji. Jesteśmy w kontakcie z Forbes, by wyjaśnić tę niefortunną, błędną interpretację.

Xiaomi zrobiło jeszcze jeden krok w kierunku rozwiązania tej sprawy, co można interpretować jako przyznanie się do winy, lub jako działania prewencyjne. W swoich przeglądarkach umieściło możliwość wyłączenia gromadzenia danych w trybie incognito. Znajdziemy ją w ustawieniach trybu incognito. Problem w tym, że Xiaomi nie informuje o tej zmianie, trzeba wiedzieć, gdzie szukać ustawienia, a opis pozostawia wiele do życzenia.

Rozumiem wątpliwości, czy na pewno dodatkowe zabezpieczenie jest włączone. Ustawienie nazywa się „poprawiony tryb incognito”, więc intuicyjnie uważamy to za bezpieczniejsze ustawienia. Tymczasem z opisu ustawień wynika, że jest odwrotnie. Domyślnie zbieranie danych jest wyłączone, a lepszy tryb incognito oznacza, że telemetria będzie wysyłana do Xiaomi. Chyba?

Xiaomi Mint Browser

Do ostatniej chwili nie byłam tego pewna. Na szczęście Andrew Tierney (@cybergibbons) na Twitterze potwierdził, że domyślnie przeglądarka nie wysyła telemetrii, a „poprawiony tryb incognito” oznacza, że jesteśmy mniej bezpieczni, za to jest wygodniej. To zupełnie nieintuicyjne, ale przynajmniej domyślnie ustawiona jest ta lepsza opcja.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł.

Źródło tekstu: Xiaomi, wł.