Samsung twierdzi, że Galaxy Alpha zmusił ich do nowego podejścia do tematu tworzenia obudowy smartfonu.
Częściowo metalowa obudowa, to w ostatnim czasie wielka nowość w szeregach smartfonów Samsunga. Do tej pory użytkownicy z każdym kolejnym modelem otrzymywali coraz to nowsze wariacje na temat plastikowej obudowy, a każdy kolejny przedstawiciel serii Galaxy S jako główną wadę miał wytykane materiały, z jakich został wykonany. Galaxy Alpha miał zupełnie zmienić podejście Samsunga do tworzenia obudowy. Samsung jako trzy główne elementy konstrukcji Alphy wymienia - metalowe ramki, zakrzywione rogi oraz wykończenie.
Pomysł na obudowę Galaxy Alpha miał zainspirować Samsung SGH-P310. Model, który nie doczekał się globalnego sukcesu został doceniony za niewielką i cienką obudowę, która wygodnie leży w dłoni. Po burzy mózgów projektanci uznali, że jest to optymalny kierunek dla obudowy nowego smartfonu, który postanowili połączyć z polerowanym metalem, co miało pozwolić uzyskać delikatny i błyszczący wygląd.
Nietypowym elementem konstrukcji Galaxy Alpha są rogi obudowy. Są one uznawane za najsłabszy element konstrukcji smartfonów i to zazwyczaj one przyjmują na siebie siłę uderzania podczas upadku. Dodatkowo jest to ostatnia część obudowy, której użytkownik chwyta się w momencie, kiedy smartfon wyślizgnie mu się z ręki. Dlatego też rogi obudowy Galaxy Aplha są zakrzywione i mocno wypukłe, co obrazuje poniższy rysunek.
Dodatkowo upadkom mają zapobiec materiały, które mają zapewnić leszy chwyt i zapobiec wyślizgiwaniu się obudowy z dłoni. Jest to jeden z powodów, dla których tył obudowy nie został wykonany z metalu. Jako drugi powód Samsung podaje... większą przyjemność w trzymaniu obudowy, która nie robi się chłodna przy spadku temperatury. Teoretycznie jest to jakieś wytłumaczenie, ale dopiero kontakt Alphy z pierwszymi użytkownikami zweryfikuje, czy taki zabieg był dobrym posunięciem.
Źródło tekstu: Samsung; wł