Zarząd Polskiego Przedsiębiorstwa Wydawnictw Kartograficznych (PPWK) prowadzi rozmowy z przedstawicielami Banku Millennium na temat transakcji przeprowadzonych z bankiem przez jego spółkę zależną Długie Rozmowy (DRSA).
PPWK otrzymał 12 października informację od DRSA o ekspozycji tej spółki wobec Banku Millennium SA na kwotę 5,1 mln zł w związku z transakcją opcji typu TARN na parze walutowej EUR/PLN. Długie Rozmowy zostały przez bank wezwane do uzupełnienia do dnia 14. października depozytu zabezpieczającego zawarte transakcje o kwotę 2,4 mln zł.
Wobec tych informacji zainicjowane zostały bezpośrednie rozmowy z przedstawicielami banku mające na celu wyjaśnienie zaistniałej sytuacji. Wyjaśnieniu podlegać będą w pierwszej kolejności podstawy prawne roszczeń banku, skuteczność zawartych kontraktów oraz dopuszczalność zawarcia tego typu kontraktów przez zarząd spółki Długie Rozmowy bez zgody innych organów spółki.
"Przedsiębiorcy rozliczający się w obcych walutach korzystają z headingu (transakcji zabezpieczających - red.). Skala tych transakcji jest jednak przerażająca - powiedział Ziemiński.
Prezes nie chciał określić jaką stratę z powodu tych transakcji wykaże DRSA. Wszyscy trzej członkowie zarządu DRSA już złożyli rezygnację z pełnionych funkcji.
Były prezes Piotr Tytkowski powiedział, że zrealizowanie żądań banku może doprowadzić do utraty płynności finansowej przez DRSA. Winą za sytuację w spółce obarczył dyrektora finansowego Wojciecha Chrzanowskiego, który według niego przeprowadził groźne dla spółki transakcje, działając jednak w ramach porozumienia ramowego zawartego z bankien w 2006 r., bez właściwego informowania o nich pozostałych członków zarządu. W założeniu transakcje miały chronić spółkę przed zmianami kursu euro.
Po pierwszym półroczu DRSA miała 0,4 mln zł straty netto i 59 mln zł przychodów ze sprzedaży. Cała grupa PPWK miała w tym okresie 4,8 mln zł zysku netto oraz 86,7 mln zł przychodów.
Źródło tekstu: PPWK, PAP, ISB, wł