DAJ CYNK

Kirin 970 zdobywa pierwsze nagrody. Premiera już 16 października

LuiN

Sprzęt

Huawei do niedawna nie potrafił dogonić swoimi procesorami konkurencji. Zmieniło się to wraz zeszłorocznym Kirinem 960, teraz to Huawei dyktuje warunki.



Huawei do niedawna nie potrafił dogonić swoimi procesorami konkurencji. Zmieniło się to wraz zeszłorocznym Kirinem 960, teraz to Huawei dyktuje warunki.

Zbudowany z 5,5 mld tranzystorów chipset Huaweia z pozoru jest jedynie poprawny. Liczyliśmy na proces technologiczny 10 nm, który ograniczy throttling (redukcja taktowania procesora w celu obniżenia temperatury) i tenże dostaliśmy. Chcieliśmy jeszcze lepszego chipu graficznego i mamy Mali-G72 (pierwszy na rynku, 4x wydajniejszy od poprzednika) z 12 rdzeniami zamiast 8 rdzeni w Mali-G71. To wydawać by się mogło jedynie dogonienie rynku, na którym niemal niepodzielnie króluje Samsung ze swoimi Exynosami i produkowanymi dla Qualcommu Snapdragonami 835 - w obu przypadkach SoC bazującymi na litografii 10 nm.

Z lekkim zdziwieniem dziennikarze odebrali ponowne zastosowanie 4 rdzeni Cortex A73 i 4 rdzeni Cortex-A53, zamiast nowszych konstrukcji (odpowiednio 2,4 i 1,8 GHz), jednak firma zadbała o wydajność w inny sposób. Tym magicznym składnikiem jest NPU (Neural Processing Unit), czyli dodatkowy chip odpowiedzialny za procesy neuronowe. Richard Yu, szef Huaweia, nazwał to wdrożenie mobilną sztuczną inteligencją, która łączy sztuczną inteligencję urządzenia i sztuczną inteligencję chmury.

Do czego służy NPU?

Chip neuronowy Huaweia to furtka do funkcji znanych do tej pory jedynie z usług internetowych gigantów, tym razem jednak bez konieczności wysyłania jakichkolwiek danych do Internetu - wszystkie obliczenia realizowane są lokalnie. Najbardziej obrazowym z przykładów zaprezentowanych na konferencji było rozpoznawanie obiektów na zdjęciach. W ciągu jednej minuty Kirin 970 skutecznie przetwarzał 2005 zdjęć, iPhone 7 Plus 487, a Samsung Galaxy S8 zaledwie 95 (identyfikacja 5 cech zdjęcia). W innym teście porównano NPU z pracą samego procesora - 200 zdjęć chip NPU przetworzył w ciągu 6 sekund, a pozbawiony NPU chipset w czasie 2 minut.



Do czego nam to wszystko? Już wkrótce będziemy mogli wyszukiwać zdjęcia w pamięci telefonu podając garść faktów i natychmiast otrzymując pożądany plik. Telefon będzie mógł też łączyć efekty analiz i np. poinformować nas, że dawno nie imprezowaliśmy z Kasią ;-). Co więcej, rozpoznawanie zdjęć będzie realizowane nawet przed ich wykonaniem - telefon bezbłędnie rozpozna zawartość kadru i natychmiast dobierze idealne parametry do wykonania zdjęć zwierząt domowych czy efektownych portretów z rozmytym tłem.

To jednak tylko wierzchołek góry lodowej, na którą składają się też m.in. akceleracja procesów rzeczywistości rozszerzonej (np. precyzyjne dodawanie elementów 3D do zdjęcia czy filmu) czy precyzyjne tłumaczenia tekstów uchwyconych aparatem. Już teraz należy natomiast uspokoić - NPU nie pochłonie nam całego akumulatora w kilka chwil - w Mate'cie 10 rozpoznanie 1000 zdjęć zużyje zaledwie 0,19% naładowania akumulatora (50x mniej niż praca bez NPU).

Nie tylko sztuczna inteligencja

Kirin 970 zaoferuje najszybszy na świecie modem LTE 4,5G Cat.18, oferujący przepustowość do 1,2 Gb/s (4X4 MIMO, 256 QAM, agregacja 5 pasm), obsługę aż 36 częstotliwości i wsparcie dla Dual-SIM z aktywnym LTE na obu kartach SIM. Jedna ze wspomnianych kart zaoferuje "zwyczajne" 2/3/4G, druga zaś będzie w stanie agregować częstotliwości, by uzyskać w przyszłości nawet wspomniane 1,2 Gb/s. Co więcej, na obu kartach SIM będzie można włączyć VoLTE. Aby dobrze przetestować nowy modem, inżynierowie Huaweia przemierzyli ponad 400 tys. km najszybszymi kolejami China High-Speed Railway, niemieckim ICE i japońskim Shinkasenem.



Warto też wspomnieć o nowym, podwójnym procesorze obrazu (Dual ISP), który współpracując z NPU pozwoli uniknąć zdjęć z przegapionym momentem wciśnięcia spustu, brakiem ostrości na interesującym nas obiekcie czy poruszonych. Podobnie jak w poprzednim modelu, autofocus będzie realizowany hybrydowo, w oparciu o laser, analizę kontrastu, analizę głębi sceny i detekcję fazy. Do tego dostaniemy 4-poziomowy system rozpoznawania ruchu twarzy i wykrywania obiektów, a zdjęcia wykonywane w trudnych warunkach oświetleniowych skuteczniej pozbawiane będą niepożądanego szumu.

Oprócz tego dowiedzieliśmy się, że Mate 10 zaoferuje filmy 4K w standardzie HDR10, 32-bitowy dźwięk, dostanie pamięci LPDDR 4X, pamięć wewnętrzną UFS 2.1, podwójny aparat główny - ponownie z jednym monochromatycznym sensorem, a ramki ekranu zostaną zredukowane do rozsądnego minimum.



Kiedy Kirin 970 trafi do telefonów?

Jak sugeruje tytuł wpisu, Kirin 970 zdobywa już pierwsze nagrody redakcji z całego świata. Przed szereg wyszedł Android Authority, który wręczył Huaweiowi statuetkę "Best of IFA 2017". My z ewentualnymi wyróżnieniami poczekamy do premiery pierwszego konsumenckiego urządzenia, czyli smartfonu Huawei Mate 10. Ta ostatnia odbędzie się 16 października w Monachium - nasza redakcja będzie uczestniczyła w tym wydarzeniu i sprawdzi jak całe to magiczne NPU sprawdza się w praktyce.

Biorąc pod uwagę rozwój sytuacji z Kirinem 960, należy spodziewać się, że Kirin 970 trafi też do przyszłorocznych flagowych smartfonów z serii Huawei P oraz do linii Honor. W pierwszej kolejności chipset zagości jednak w Mate'ach, które mają konkurować z Samsungiem Galaxy Note8, Galaxy S8+, LG V30 czy nadchodzącymi iPhone'ami w wersji Plus.



Co warto dodać, Huawei nie jest aktualnie zainteresowany wdrażaniem czy licencjonowaniem NPU dla komputerów. Mobilna sztuczna inteligencja, przynajmniej przez jakiś czas, pozostanie domeną smartfonów i tabletów producenta.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: wł

Źródło tekstu: Huawei, wł