Huawei zaprezentował dzisiaj smartfony P20 i P20 Pro, ale to ten trzeci był prawdziwą gwiazdą konferencji.
Porsche Design Huawei Mate RS jest wyposażony w 6-calowy, wygięty po bokach (jak w Samsungach Galaxy S9) ekran OLED o rozdzielczości 2K. Podobieństwo na wyglądzie zewnętrznym się jednak kończy, ponieważ chińskiemu koncernowi udało się coś, czego Samsung jeszcze nie zdołał osiągnąć - smartfon Huaweia ma czytnik linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem. Dodać należy (co widać na zdjęciach z paryskiego wydarzenia), że Huawei Mate RS ma dwa skanery odcisków palców. Ten drugi jest zlokalizowany z tyłu, pod potrójnym aparatem fotograficznym.
Przygotowany przy współpracy z Leicą aparat jest w zasadzie taki sam, jak w modelu Huawei P20 Pro. Główna matryca ma rozdzielczość 40 Mpix, a całość pozwala osiągnąć 5-krotny zoom hybrydowy. Do tego głośniki stereo z Dolby Atmos i akumulator o pojemności 4000 mAh z szybkim ładowaniem bezprzewodowym (10 W). Akumulator oczywiście naładujemy także przewodowo (USB-C) z mocą 22,5 W (4,5V/5A). Dzięki temu telefon Huaweia naładujemy 300% szybciej niż iPhone'a X na standardowej ładowarce - tak przynajmniej twierdzi chiński producent.
A co w środku? Chipset Kirin 970 z ośmiordzeniowym procesorem i wsparciem dla sztucznej inteligencji, 6 GB pamięci RAM i 256 lub 512 GB przestrzeni na dane.
Huawei Mate RS trafi do sprzedaży 12 kwietnia 2018 roku. Jego cena w Europie to 1695 euro (7147 zł) za wersję 256 GB i 2095 euro (8833 zł) za wariant 512 GB. Telefon będzie dostępny w kolorze czarnym i czerwonym.
Zobacz: Huawei P20 i P20 Pro oficjalnie
Zobacz: Ruszyła przedsprzedaż nowych flagowców Huaweia
Źródło tekstu: wł
