DAJ CYNK

Rosja wzywa na dywanik. Gigant nie ma wyboru

Arkadiusz Bała (ArecaS)

Prawo, finanse, statystyki

Rosja wzywa na dywanik. Gigant nie ma wyboru

Apple podpadło rosyjskim władzom. Poszło o płatności w App Store.

Apple szykuje się do walki z nie lada przeciwnikiem. Choć przyzwyczailiśmy się do obserwowania zmagań giganta z innymi firmami technologicznymi, tym razem na jego drodze staje rywal o wiele większego kalibru. Mowa o rosyjskiej Federalnej Agencji Antymonopolowej, która zarzuca korporacji nadużycie pozycji dominującej.

Chodzi konkretnie o ograniczenia dotyczące alternatywnych sposobów płatności w aplikacjach na iOS. Już w sierpniu tego roku Agencja przestrzegła Apple, że praktyka ta jest niezgodna z obowiązującym w Rosji prawem i nakazała gigantowi usunięcie naruszeń do 30 września 2021 roku. Firma nie dostosowała się do zaleceń, w związku z czym organ uruchomił postępowanie zmierzające do nałożenia na nią stosownej kary.

Jak donoszą media, Apple nie zgadza się z decyzją Agencji i skierowało sprawę do sądu. Żadna ze stron nie wydała w sprawie stosownego komentarza.

Apple - monopol na płatności pod lupą władz

Warto zauważyć, że stawka w sporze jest poważna. Chodzi bowiem nie tylko o ewentualną konieczność zapłacenia przez Apple stosownej kary pieniężnej, ale także o możliwość skutecznego pobierania przez giganta 30 procent prowizji od wszystkich transakcji dokonywanych w App Store.

Nie jest to pierwszy raz, kiedy kwestia ta stała się przedmiotem sporu. Problem ten stał się także centralnym elementem batalii sądowej pomiędzy Apple oraz Epic Games. Już wtedy na mocy wyroku sądowego gigant z Cupertino miał umożliwić twórcom aplikacji informowanie o alternatywnych metodach płatności.

Zobacz: Epic Games i Apple teraz zawalczą w Australii
Zobacz: Skandal w Apple. Sceny jak z dyskontu spożywczego

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Mr. Tempter / Shutterstock.com

Źródło tekstu: Reuters