DAJ CYNK

Oskarżenie za oskarżeniem. Apple łamie prawo UE

Anna Kopeć

Prawo, finanse, statystyki

Apple kontra UE

Apple jest nadal na celowniku Komisji Europejskiej. Ciągle chodzi o jedno. O zmiany prowizji w sklepie Apple Store. Jak widać, producentowi iPhone'ów nie spieszy się zbytnio do przestrzegania zasad UE. Robi to nad wyraz opieszale i niechętnie. 

Komisja Europejska oskarżyła Apple o naruszenie unijnych przepisów technologicznych. Wszystko przez to, że Apple w swoim App Store, uniemożliwia twórcom aplikacji kierowanie konsumentów do alternatywnych ofert, co narusza nowo wprowadzone Rozporządzenie o Rynkach Cyfrowych (DMA). Rozporządzenie ma na celu ograniczenie dominacji wielkich firm technologicznych i stworzenie bardziej sprawiedliwego rynku dla mniejszych konkurentów.  

Śledztwo prowadzone przez KE, rozpoczeło się już w marcu. Ujawniło, że warunki handlowe Apple ograniczają mocno twórców aplikacji, sugerują im korzystanie z konretnych linków w celu sfinalizowania transakcji. Dodatkowo, KE skrytykowała fakt, że Apple pobiera opłaty za pośrednictwem Apple Store za pozyskiwanie nowych klientów. 

Apple odpowiada na oskarżenia

Gigant technologiczny wprowadził kilka zmian, aby dostosować się do DMA, twierdząc że ponad 99% twórców zapłaci te same, lub niższe opłaty na nowych warunkach. 

Jesteśmy pewni, że nasz plan jest zgodny z prawem i szacujemy, że ponad 99% programistów zapłaciłoby Apple tyle samo lub mniej opłat, zgodnie z nowymi warunkami biznesowymi, które stworzyliśmy.

- czytamy w oświadczeniu Apple. 

Komisja Europejska jest jednak bardzo sceptyczna co do tych działań. Wszczęła kolejne dochodzenie na temat umów dla twórców aplikacji zewnętrznych. 

To dochodzenie może skutkować srogimi karami pieniężnymi dla Apple. 

Zobacz: Apple drwi z Europejczyków. Instalowanie aplikacji spoza App Store to ściema

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Shutterstock.com

Źródło tekstu: reuters.com