DAJ CYNK

Brytyjski UOKiK nakazuje Apple informować użytkowników o zmianach w wydajności telefonów po aktualizacji

Sebastian Górski

Prawo, finanse, statystyki

Agencja rządowa Competition and Markets Authority (CMA) w Wielkiej Brytanii nakazała Apple informować użytkowników o ewentualnych zmianach w wydajności telefonów na skutek aktualizacji oprogramowania.

Mniej więcej rok temu na Apple spadły gromy, kiedy wyszło na jaw, że aktualizacje oprogramowania obniżają wydajność niektórych starszych iPhone'ów, aby wydłużyć żywotność zużywających się w nich baterii. W ostatnim czasie sprawą zajął się brytyjski odpowiednik Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (CMA) i po przeprowadzeniu własnego dochodzenia nakazał koncernowi informowanie konsumentów o ewentualnych zmianach wydajności na skutek przyszłych aktualizacji.

Zobacz: [Aktualizacja] iPhone'y zwalniają za sprawą... starzejącej się baterii

Co prawda Apple samo zaczęło od pewnego czasu informować użytkowników o potencjalnym wpływie aktualizacji systemowych na wydajność telefonu, jednak zgodnie z decyzją CMA na terenie Wielkiej Brytanii jest do tego zobligowane prawnie. Jak twierdzą przedstawiciele Competition and Markets Authority, jest to konieczne ze względu na dobro konsumentów.

Zobacz: Sprzedaż iPhone'ów ciągle spada. Apple pokazuje wyniki finansowe za I kwartał 2019 roku

Apple przyznało, że aktualizacja 10.2.1 systemu iOS przyniosła mechanizm zarządzania maksymalną wydajnością podzespołów iPhone'ów (szczególnie w modelach 6 i 6S), aby zapobiec ich wyłączaniu, gdyby dostały za mało energii ze zużytego akumulatora. Firma opublikowała list z przeprosinami i zaproponowała nowe baterie w niższej cenie. Dodatkowo w iOS 11.3 wprowadzono możliwość wyłączenia tej "funkcji".

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: GSMArena