DAJ CYNK

Co drugi program w polskich firmach to pirat

LuiN

Prawo, finanse, statystyki

48% używanego przez polskie firmy oprogramowania jest wykorzystywane nielegalnie, bez odpowiednich licencji. W przypadku audytu firma może zostać obciążona karami finansowymi, które mogą być liczone w milionach złotych.



48% używanego przez polskie firmy oprogramowania jest wykorzystywane nielegalnie, bez odpowiednich licencji. W przypadku audytu firma może zostać obciążona karami finansowymi, które mogą być liczone w milionach złotych.

Z analiz BSA (Business Software Alliance), działającej na całym świecie branżowej organizacji, która profesjonalnie zajmuje się walką z piractwem, wynika, że prawie połowa (48%) używanego w Polsce oprogramowania jest wykorzystywana nielegalnie, bez odpowiednich licencji. Skala naruszania praw autorskich jest w Polsce sporo wyższa niż średnia unijna (29%) i globalna (38%).

Nieaktualne licencje oprogramowania albo ich brak mogą być przyczyną poważnych kłopotów dla przedsiębiorstw, które w przypadku audytu będą zmuszone zapłacić wysokie kary. Dla przykładu w 2017 roku firma SAP (dostawca oprogramowania informatycznego ERP do planowania zasobów przedsiębiorstwa) wezwała na drogę sądową z tytułu niezapłaconych kosztów licencyjnych dwóch największych na świecie producentów napojów alkoholowych (Diageo i AB InBev). Finalnie przemysłowi giganci muszą zapłacić kolejno 54 mln funtów i 600 mln dolarów odszkodowania.

Kary dotykają także polskie firmy. Z danych BSA wynika, że w 2017 roku przedsiębiorcy będą musieli zapłacić łącznie 2,2 mln zł na rzecz producentów zrzeszonych w BSA. To o 46% więcej niż rok wcześniej (1,5 mln zł w 2016 roku).

Koszty oprogramowania i aktualizacji licencji to dla wielu przedsiębiorstw jedno z największych obciążeń finansowych. Jak przekonują eksperci, przejście na rozwiązania chmurowe pozwala na oszczędności rzędu nawet 30%... pod warunkiem oczywiście stałego dostępu do sieci.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria