Huawei w kryzysie? Nie do końca. Producent wygrał na rynku dostawców sprzętu telekomunikacyjnego. Niżej Nokia, Ericsson i ZTE.
Huawei przed sankcjami nałożonymi przez USA miał dwa filary. Pierwszym były smartfony, a drugim infrastruktura sieci. Pierwszy stał się o wiele mniej znaczący. Chiński producent bardziej postawił na laptopy, zegarki, opaski, wagi, tablety, a nawet wszedł w branżę rolnictwa, górnictwa czy samochodów elektrycznych. Nie można tego jednak powiedzieć o drugim segmencie.
W pierwszej połowie 2022 Huawei był największym dostawcą sprzętu telekomunikacyjnego na świecie. Chiński producent odpowiada za 30% rynku. Zaciekłą walkę o drugie miejsce toczą Nokia i Ericsson, które mają po 15%. Tutaj to Szwedzi jednak dogonili Finów. Europejczyków goni jednak chiński ZTE. Firma ma już 11% i może się pochwalić trendem wzrostowym. Reszta graczy jest już poniżej granicy 10%. Na piątym miejscu jest amerykański Cisco. Jeszcze dalej są takie marki jak Ciena i Samsung.
Huawei i ZTE dużo korzystają dzięki na rynku chińskim. Pierwszy producent ma tam aż 58% rynkowego tortu, a drugi 32%. Inne firmy to ledwie 10%. Trzeba też pamiętać, że pierwsza połowa roku przyniosła zawirowania związane z wojną na Ukrainie, wyjściu części firm z Rosji czy spowolnieniu rozwoju 5G w Indiach i Japonii.
Zobacz: Huawei Nova 10 SE coraz bliżej. To najuboższy przedstawiciel serii
Zobacz: Huawei Watch D z pomiarem ciśnienia i EKG już w Europie
Źródło zdjęć: shutterstock
Źródło tekstu: dell oro group, wł
